I nie byłoby przedmiotem sporów między wierzącymi i niewierzącymi – bo jak tu negować fakty? Gdyby duszę można było w związku z tym całkiem naukowym sposobem po śmierci człowieka ocalić i jakoś przechować? Ukraiński pisarz Wołodymyr Areniew bawi się tą ideą w powieści „Dom dusz”, jeszcze na polski nieprzełożonej. Ale swoje alternatywne uniwersum rozszerza na Polskę powieścią „Pan małodobry”.
Akcja rozgrywa się w XVII w.: Tarnowskie Góry i okolice. Naszym przewodnikiem po świecie, w którym oprócz dusz realne są także koboldy, skarbki i inne stwory ze śląskich podań i legend, jest syn kata, przysposabiający się do odziedziczenia fachu po ojcu.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.