– Tusk z judaszem polskiej wsi pojechali do Brukseli i udawali, że załatwią przedłużenie embarga. Dostali czarną polewkę, bo tam rządzą niemieckie interesy – mówił podczas wizyty w miejscowości Miętne (woj. mazowieckie) premier Mateusz Morawiecki.
Do słów szefa rządu odniósł się za pośrednictwem portalu X lider AgroUnii. "Nietrafione te twoje porównania. Pan jest jak Piłat. Umywa pan ręce, a pomyje wylewa na rolników. Panie Morawiecki, to pana porażka i nikomu jej pan nie sprzeda! To PiS położył sprawę, to PiS się skłócił z Unią Europejską, to PiS nie umie współpracować. To wasza wina, że było tyle przekrętów na zbożu z Ukrainy i to wasza wina, że tylu rolników jest poszkodowanych, a budżet państwa ma straty" – napisał Michał Kołodzieczak.
"To rolnikom zawdzięczamy, że istniejemy"
Szef rządu mówił podczas obchodów święta Wdzięczni Polskiej Wsi w Miętnem na Mazowszu, że "jako naród nigdy nie przestaliśmy istnieć dlatego, że polskość znalazła schronienie w polskich rodzinach, polskich domach, a w szczególności na polskiej wsi". – To rolnikom i mieszkańcom polskiej wsi zawdzięczamy, że dzisiaj istniejemy jako naród, jako państwo – dodał.
– Nasz papież, Jan Paweł II, mówił: "Oddaję hołd spracowanym rękom rolnika, tym rękom, które z ciężkiej, trudniej ziemi, wydobywają to, co najwartościowsze - tworzą chleb. A kiedy zachodzi taka potrzeba, to potrafią tej ziemi strzec i bronić".
– Te słowa prowadzą mnie do mojego wielkiego podziękowania dla waszych, drodzy rolnicy, rąk spracowanych, dla waszego trudu, wysiłków, dzięki którym mamy ten chleb, który jest symbolem dobrobytu, dostatku, ale także symbolem życia i polskiego patriotyzmu – podkreślił premier.
Morawiecki: Niech wszyscy rolnicy mają przed oczyma tamten smutny obraz z konwencji PO
– Kiedy myślę o chlebie, to przypominam sobie wszystkie piękne polskie gesty, symbole, polskie tradycje (...) o ucałowaniu polskiego chleba, o kreśleniu znaku krzyża nad polskim chlebem przed jego krojeniem – mówił Morawiecki.
– Kilka dni temu na konwencji naszych przeciwników politycznych, Platformy Obywatelskiej, tam też ucałowano chleb. Ale chwilę później ten chleb znalazł się przy śmietniku. Tak, niestety, zakończyła się tamta historia z całowaniem chleba – stwierdził.
– Niech wszyscy rolnicy mają tamten smutny obraz przed oczyma, bo dzisiaj jesteśmy w dobie kluczowej walki politycznej, która zadecyduje także o przyszłości polskiej wsi. A rolnik polski, jestem o tym przekonany, potrafi lepiej niż ktokolwiek inny oddzielić ziarno od politycznych plew – powiedział szef rządu.
Czytaj też:
Polska wprowadza własne embargo na zboże z Ukrainy. Jest rozporządzenie