Błaszczak do PO: Szykowaliście powtórkę z Buczy i Irpienia

Błaszczak do PO: Szykowaliście powtórkę z Buczy i Irpienia

Dodano: 
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak Źródło:PAP / Michał Zieliński
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w dosadny sposób skomentował oburzenie opozycji po niedzielnym spocie PiS.

"Platforma Obywatelska ma pretensje, że ujawniliśmy ich plany oddania połowy Polski w ręce wroga. Polacy mają prawo wiedzieć jaki los dla nich szykowaliście! Wojsko Polskie w razie konfliktu ma walczyć o każdy metr naszego terytorium i o każde życie ludzkie. Wy szykowaliście powtórkę z Buczy i Irpienia, a z Warszawy chcieliście robić miasto frontowe!" – wskazał szef MON we wpisie na portalu X.

Prawo i Sprawiedliwość pokazało w niedzielę nowy spot dot. bezpieczeństwa Polski.

– Uwaga, uwaga. Rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski. Plan użycie Sił Zbrojnych zatwierdzony przez ówczesnego szef MON Klicha zakładał, że samodzielna obrona kraju potrwa maksymalnie dwa tygodnie, a po siedmiu dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły. Potwierdza to gen. Różański, były dowódca generalny. Dokumenty dobitnie pokazują, że Lublin, Rzeszów i Łomża mogły być polską Buczą. Prawo i Sprawiedliwość to zmieniło. I będzie broniło każdego skrawka Polski – mówi w nagraniu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Fala komentarzy

Spot wywołał mocne poruszenie. Zwolennicy PiS nie zostawiają suchej nitki na rządach PO-PSL, z kolej krytycy obecnej władzy przekonują, że nowy spot to prezent dla Moskwy.

"Szokujące informacje. Jeśli tak było, to mamy do czynienia ze zdradą rządu PO-PSL" – napisał na portalu X minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

"Dla PiS Polska jest jedna – w razie zagrożenia będziemy bronić całego jej terytorium. Dlatego kupujemy najnowszą broń i inwestujemy w silną armię. Najważniejsza jest bezpieczna Polska!" – stwierdził europoseł PiS Kosma Złotowski.

Eksperci krytykują jednak publiczne pokazywanie wojskowych dokumentów. "Zdejmowanie klauzuli z najbardziej niejawnego dokumentu. Bo kampania wyborcza" – napisał w mediach społecznościowych gen. Jarosław Stróżyk, były zastępca dyrektora Zarządu Wywiadu w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli.

"Dla wywiadu rosyjskiego to 'złoto'. Można przeliczyć kalkulacje operacyjne i zweryfikować wzorce doktrynalne" – uważa analityk wojskowości ppłk rez. Maciej Korowaj.

Sprawę skomentował również prezydent Andrzej Duda, który stwierdził, że "każda piędź ziemi powinna być broniona" i każdemu obywatelowi Polski należy się prawo do obrony przez Wojsko Polskie.

W język nie gryzie się Radosław Sikorski z PO. "W rocznicę napaści sowieckiej na Polskę PiS ujawnia wariantowy plan Wojska Polskiego 'Samodzielnej Operacji Obronnej' przed Rosją. Nawet jego istnienie było do tej pory ściśle tajne. Gówniarze, fanatycy, zdrajcy" – stwierdził europoseł.

"Ujawnianie planu obrony państwa jest po prostu nieodpowiedzialne. Ludzie nieodpowiedzialni nie powinni rządzić państwem" – ocenia europoseł.

"Oczywiście żaden polski rząd, ani NATO, ani USA ani Wojsko Polskie nigdy nie zakładały 'oddawania' agresorowi części terytorium Polski. A ujawnianie nawet kawałka ściśle tajnych planów w imię partyjnej kampanii jest głupotą lub zdradą. Błaszczak przekroczył granicę za którą będzie czekać Trybunał Stanu i prokuratura" – stwierdził z kolei Tomasz Siemoniak.

Czytaj też:
Błaszczak: Lublin, Rzeszów i Łomża mogły być polską Buczą
Czytaj też:
Grabiec: Łącki ma ogromne serce, ale to nie jest stanowisko PO

Źródło: X
Czytaj także