Rosyjski polityk: Warszawa, Helsinki, Tallin. To wszystko są nasze ziemie

Rosyjski polityk: Warszawa, Helsinki, Tallin. To wszystko są nasze ziemie

Dodano: 
Rosyjska flaga, zdjęcie ilustracyjne
Rosyjska flaga, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / TOMS KALNINS
To wszystko są nasze ziemie i tam mieszkają nasi ludzie – mówił o Warszawie, Helsinkach oraz Tallinie rosyjski polityk Jewgienij Balicki.

– Imperium rosyjskie po przewrocie bolszewickim zachwiało się i obrało inną ścieżkę rozwoju, tracąc przy tym wielu poddanych. (...) Warszawa, Helsinki, Tallin, Lipawa, kraje bałtyckie. To wszystko są nasze ziemie i tam mieszkają nasi ludzie – stwierdził w jednym z programów w rosyjskiej telewizji propagandysta i szef okupacyjnej administracji obwodu zaporoskiego Jewgienij Balicki.

– Musimy przywrócić naszych ludzi, naszych poddanych ówczesnego imperium, a obecnie Federacji Rosyjskiej, aby cały świat nie zamienił się w Sodomę i Gomorę, co obecnie ma miejsce w Europie – oświadczył.

Nagranie z fragmentem wywiadu opublikował w środę na portalu społecznościowym X były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.

twitter

Rosyjska propaganda o "planach Polski"

Rosyjska propaganda eksponuje w ostatnim czasie kwestię wzmacniania polskiego potencjału obronnego. "Modernizacja armii RP, zwiększanie budżetu na zbrojenia, polityczne i militarne wsparcie dla Ukrainy, którego orędownikiem pozostaje Warszawa, oraz wsparcie udzielane białoruskiej opozycji, to według rosyjskich analityków symptomy przygotowania Polski do możliwego konfliktu zbrojnego w Europie" – zwracał uwagę pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.

Rzekome, potencjalne zagrożenie podsycają wypowiedzi rosyjskich i białoruskich polityków, w tym przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Propaganda Rosji kontynuuje fałszywe narracje o planach Polski dotyczących zajęcia ziem zachodnich Białorusi i Ukrainy oraz ataku na Rosję.

"Przedstawianie wizji nowego konfliktu zbrojnego w Europie, którego punktem zapalnym miałaby być Polska i jej »ambicje terytorialne«, ma na celu zdyskredytowanie Warszawy w oczach jej sojuszników i uwiarygodnianie tezy o ukrytych zamiarach Warszawy wobec ziem Ukrainy i Białorusi" – komentował Stanisław Żaryn.

Czytaj też:
Groźby pod adresem Polski w rosyjskiej TV. "Można ją rzucić na kolana w godzinę"
Czytaj też:
"Plany napaści na Niemcy". Rosyjska propaganda uderza w Polskę

Źródło: X / Onet.pl
Czytaj także