Szef armii Izraela przyznał się do porażki. "Nie stanęliśmy na wysokości zadania"

Szef armii Izraela przyznał się do porażki. "Nie stanęliśmy na wysokości zadania"

Dodano: 
Herci Halewi, szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela (IDF)
Herci Halewi, szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela (IDF) Źródło:Wikimedia Commons
Szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela Herci Halewi powiedział, że podczas ataku Hamasu wojsko nie dopełniło swoich obowiązków.

To pierwsze publiczne oświadczenie dowódcy IDF (Israeli Defense Forces) od początku nowego rozdziału konfliktu palestyńsko-izraelskiego – zauważa "Haaretz".

– Siły Obronne Izraela są odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju i jego obywateli, ale w sobotę (7 października, kiedy doszło do ataku Hamasu - red.) w społecznościach graniczących ze Strefą Gazy nie dopełniliśmy swoich obowiązków, nie stanęliśmy na wysokości zadania. Dowiemy się, dlaczego tak się stało, ale teraz jest czas na wojnę – oświadczył Halewi.

Szef sztabu armii izraelskiej obiecał, że przywódcy Strefy Gazy, którzy przewodzili atakowi, "poniosą poważne konsekwencje" i "zostaną zniszczeni". Przemawiając w bazie w pobliżu granicy z Gazą, Halewi złożył kondolencje rodzinom ofiar i powiedział: – Koszty wojny są wysokie i trudne. Zrobimy wszystko, aby sprowadzić zakładników do domu.

Atak Hamasu

Podczas ataku Hamasu na Izrael 7 października zniszczone zostały obszary na południu kraju graniczące ze Strefą Gazy. Bojownicy zabili i porwali uczestników festiwalu muzycznego Universo Paralello, który odbywał się w pobliżu kibucu Reim, a także zaatakowali kibuce Kfar Az i Be'eri, gdzie zabito setki mieszkańców, a niektórym obcięto głowy.

Hamas oświadczył, że to reakcja na agresywne działania władz izraelskich przeciwko meczetowi Al-Aksa na Starym Mieście w Jerozolimie. W odpowiedzi Izrael ogłosił całkowitą blokadę Strefy Gazy i zaczął przeprowadzać ataki rakietowe na Gazę, a także niektóre dzielnice Libanu i Syrii.

Według najnowszych danych w Izraelu w wyniku ataków bojowników Hamasu zginęło 1300 osób, a około 3300 zostało rannych. Według władz palestyńskich w Strefie Gazy w izraelskich atakach zginęło 1417 osób, a ponad 6200 zostało rannych.

MSZ odradza Polakom podróże do Izraela

W związku z atakiem Hamasu na Izrael polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wprowadziło czwarty, najwyższy poziom ostrzeżenia dla podróżujących na całym terytorium Izraela i odradza jakiekolwiek podróże do tego kraju.

MSZ zaleca obywatelom RP, żeby nie opuszczali bezpiecznego schronienia do momentu wyklarowania się sytuacji. "Apelujemy do naszych Rodaków przebywających w Izraelu o nawiązanie kontaktu z placówką, jeśli jeszcze tego nie zrobili. Można do tego wykorzystać adres mailowy lub numer alarmowy placówki" – podkreślono w komunikacie.

Równolegle rząd uruchomił most ewakuacyjny dla Polaków chcących wydostać się z Izraela.

Czytaj też:
Wrze na Bliskim Wschodzie. Izrael stoi w obliczu wojny na pięciu frontach

Źródło: Haaretz / CNN / MSZ
Czytaj także