Rozliczenie nie może być oczywiście wstępem do odwetu. Nikomu, kto uczciwie i przyzwoicie zachowywał się przez te osiem lat, nawet jeśli pracował w PiS-owskiej spółce czy głosował na PiS, krzywda się nie stanie. Nikt pracy nie straci, dlatego że głosował na PiS. Ale odpowiadać będą, a niektórzy pójdą siedzieć, za to, że zorganizowali system zorganizowanej kradzieży pieniędzy i [...] polityki łamania konstytucji, łamania praworządności – powiedział w sierpniu lider PO Donald Tusk. Teraz jest kandydatem opozycji na premiera. Wkrótce może mieć w rękach narzędzia, by słowo zmienić w czyn. Zwłaszcza że już w maju 2022 r. zapowiedział „zrobienie porządków żelazną miotłą”.
Liczne wypowiedzi medialne przedstawicieli przyszłego obozu władzy dają nam obraz tego, jak owo „porządkowanie” ma wyglądać. Obejmie, to pewne, spółki Skarbu Państwa. O tym można przeczytać w programie PO: „Zwolnimy wszystkich członków rad nadzorczych i zarządów. Przeprowadzimy nowy nabór w transparentnych konkursach, w których decydować będą kompetencje, a nie znajomości rodzinne i partyjne”.
To wersja „soft”. Wersję „hard” przedstawił europoseł KO, były prezes NBP Marek Belka.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.