Zbrodnie maoizmu
  • Krzysztof MasłońAutor:Krzysztof Masłoń

Zbrodnie maoizmu

Dodano: 
Mao Zedong i Nikita Chruszczow podczas spotkania w Pekinie, 1958 r.
Mao Zedong i Nikita Chruszczow podczas spotkania w Pekinie, 1958 r. Źródło: Wikimedia Commons / Library of Congress
MOJA PÓŁKA | Hitleryzmu i stalinizmu zaznaliśmy w Polsce ponad miarę, szczęśliwie za to ominęła nas inna jeszcze zbrodnicza XX-wieczna ideologia, a mianowicie maoizm.

Nie tylko ze względu na jego egzotykę. Na początku lat 60. Związek Sowiecki, którego PRL była satelitą, skłócił się z komunistycznymi Chinami, później – w 1969 r. – doszło nawet nad rzeką Ussuri do zbrojnego konfliktu między niedawnymi sojusznikami, nic też dziwnego, że o Chińskiej Republice Ludowej i przewodniczącym Mao Zedongu mówiono i pisano w Polsce źle, a najczęściej w ogóle. Zupełnie odwrotnie niż w Europie Zachodniej, która wpadła w prochiński amok, a już w trakcie zadekretowanej przez Mao w 1966 r. rewolucji kulturalnej przeżywała orgazm za orgazmem.

Imię chińskiego przywódcy światowe lewactwo umieściło na sztandarach obok Karola Marksa i szczęśliwie zapomnianego filozofa Herberta Marcuse’a.

Całość recenzji dostępna jest w 44/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także