Jak nieoficjalnie ustalił "Wprost", w formującym się rządzie KO, trzeciej Drogi i Nowej Lewicy, na czele resortu spraw zagranicznych ma stanąć Radosław Sikorski.
Wśród potencjalnych kandydatów na stanowisko szefa MSZ, oprócz Sikorskiego, wymieniano jeszcze Pawła Kowala oraz Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz. Ostatecznie to właśnie na eurodeputowanego Platformy Obywatelskiej miał postawić Donald Tusk.
Według informacji "Wprost" Sikorski jest pewniakiem na tę funkcję. – Polityka zagraniczna znów będzie główną kompetencją rządu, a nie prezydenta – miał oznajmić informator z Platformy.
Tumanowicz: Sikorski nie wzbudza mojego zaufania
W środę o możliwe objęcie MSZ przez Sikorskiego został zapytany na antenie Radia WNET poseł Konfederacji Witold Tumanowicz.
– My będziemy krytycznie patrzeć na poczynania zjednoczonego centro-lewu, co zapowiadaliśmy. Radosław Sikorski jest osobą, która delikatnie rzecz ujmując, nie wzbudza mojego zaufania. Będziemy tym bardziej patrzeć na jego działania i zobaczymy – powiedział szef sztabu wyborczego Konfederacji z okresu kampanii wyborczej.
Na pytanie, czy Sikorski nie jest politykiem skompromitowanym, Tumanowicz powtórzył, że prawdopodobny przyszły szef MSZ ze względu na swoją działalność z przeszłości nie wzbudza jego zaufania. Dodał, że Konfederacja będzie głosować przeciwko powołaniu rządu Donalda Tuska.
Dopytywany o szczegóły w kontekście polityki prowadzonej przez Sikorskiego, Tumanowicz ograniczył się do przypomnienia, że był on członkiem zarówno rządu PiS, jak i ekipy PO.
– Choćby nawet sam fakt tego, że potrafił przeskakiwać z partii do partii (…) jest dla mnie sygnałem, że jest to osoba mało wiarygodna. (…) Nie ufam osobom, które tak łatwo przeskakują z partii do partii, szczególnie tak skrajnie od siebie różnych, jeśli chodzi o podejście do siebie samych, jak PiS i PO. Natomiast jeżeli chodzi o sam styl rządzenia, to prawdopodobnie nie będzie wielkiej różnicy – powiedział Tumanowicz.
Były minister PO i PiS
Przypomnijmy, że obecny europoseł Platformy Obywatelskiej już raz pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych. Miało to miejsce w latach 2007–2014 w pierwszym rządzie Donalda Tuska. Wcześniej, w latach 2005-2007 Sikorski był ministrem obrony narodowej w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj też:
Biejat: Ta koalicja ma ciążenie w kierunku liberalnym ekonomicznieCzytaj też:
KO nie zrealizuje ważnej obietnicy? Siemoniak: Poczekajmy na exposé Tuska