Mentzen: Dostałem wczoraj zaproszenie od premiera

Mentzen: Dostałem wczoraj zaproszenie od premiera

Dodano: 
Jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen
Jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Całą kampanię mówiłem, że idę do wyborów po to, żeby zakończyć rządy PiS-u, a nie żeby je przedłużyć – powiedział jeden z liderów Konfederacji.

Premier Mateusz Morawiecki, po otrzymaniu misji stworzenia rządu od prezydenta Andrzeja Dudy, stara się zebrać sejmową większość. Jednak opozycja stanowczo zaprzecza, że podejmie jakiekolwiek rozmowy z Prawem i Sprawiedliwością.

Jeszcze przed październikowymi wyborami spekulowano, że PiS mógłby wejść w koalicję z Konfederacją. Politycy tej formacji stanowczo zaprzeczali jednak takim doniesieniom, powtarzając za każdym razem narrację o "wywróceniu stolika" i sprzeciwie wobec współpracy zarówno z PiS-em, jak i Platformą Obywatelską. Wyniki wyborów nie zmieniły stanowiska Konfederacji w tej kwestii.

Mentzen nie chce rozmawiać z Morawieckim

W środę Sławomir Mentzen przyznał, że otrzymał od premiera Morawieckiego zaproszenie do rozmów. Polityk nie zamierza jednak z niego skorzystać.

– Dostałem wczoraj zaproszenie, natomiast naprawdę nie ma o czym rozmawiać. Premier Morawiecki jest człowiekiem całkowicie niewiarygodnym. Rządzi od kilku lat i dopiero jak przestał rządzić, to zaczął mówić, że on zamierza dbać o polski interes narodowy w Unii Europejskiej, chciałby dobrowolnego ZUS-u dla przedsiębiorców, jakichś ułatwień podatkowych, wydłużenia vacatio legis. Miał na to naprawdę wiele lat i nic takiego nie zrobił – stwierdził Mentzen na antenie Radia Zet.

Dopytywany o szczegóły zaproszenia polityk odparł, że było ono "nieskonkretyzowane". Spotkanie miałoby odbyć się w czwartek lub piątek. Mentzen stwierdził, że przez całą kampanię przekonywał, iż idzie "do wyborów po to, żeby zakończyć rządy PiS-u, a nie żeby je przedłużyć".

– Dzisiaj mamy spotkanie w tej sprawie, na pewno wydamy komunikat. Tak jak mówiłem, ja na pewno nie mam o czym rozmawiać z Mateuszem Morawieckim. Ja na pewno nie pójdę, bo uważam, że skoro całą kampanię mówiłem, że nie będę tworzył rządów z PiS-em, to po co miałbym pójść na rozmowę o tworzeniu rządu z PiS-em – dodał.

Czytaj też:
Korwin-Mikke mocno odpowiada krytykom z Konfederacji. "Totalne zgłupienie"
Czytaj też:
"Nawet go nie czytałem". Błędy w projekcie ustawy Konfederacji

Źródło: Radio Zet / 300polityka
Czytaj także