Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek nowy rząd premiera Mateusza Morawieckiego. Rada Ministrów liczy 19 osób, ponad połowę stanowią kobiety. Trzeci gabinet Morawieckiego nazywany jest "rządem ekspercko-politycznym". Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że to jego pomysł.
Czarzasty o uroczystości powołania rządu Morawieckiego: Oglądałem jakieś sprawozdanie w telewizji
Na uroczystości zaprzysiężenia rządu w Pałacu Prezydenckim nie był obecny żaden przedstawiciel prezydium Sejmu. Pytany o to wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty z Lewicy stwierdził w TVN24: – Impreza była nieważna. Przepraszam, że to powiem, bo nie chciałbym, żeby to zabrzmiało arogancko, ale szkoda czasu. Oglądałem jakieś tam sprawozdanie w telewizji.
– Podchodzenie przez pana prezydenta takim bardzo poważnym tonem do całej tej sprawy, mówienie że przez dwa tygodnie ten rząd powinien przemyśleć koncepcję współpracy z Unią Europejską, z Ukrainą, kwestie ocieplenia klimatu – to naprawdę robi wrażenie, bo się zastanawiam, jakich już słów używać. To jest naprawdę śmieszne – przekonywał lider Lewicy.
Komentując zapowiedź rzecznika rządu Piotra Muellera, że Morawiecki wygłosi swoje expose prawdopodobnie 11 grudnia, Czarzasty stwierdził: – Czyli właściwie niczym nas nie zaskoczyli. Wynika z tego, że jeśli chodzi o Unię Europejską, będzie nas reprezentował pan premier (Donald) Tusk.
Wyjaśniał, że Tusk zostanie premierem "natychmiast" po tym, jak rząd Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania. – Jesteśmy do tego przygotowani – zapewnił.
Kto w rządzie Tuska? "Jedna czwarta informacji prasowych jest nieprawdziwa"
Pytany o obsadę stanowisk w przyszłym rządzie Tuska i udział w nim Lewicy, która według doniesień medialnych ma objąć trzy ministerstwa, Czarzasty nie potwierdził tych informacji. – Nie mogę tego powiedzieć, dlatego że to jest nieprawda. Jest inaczej – oświadczył, zaznaczając, że skład rządu przedstawi Tusk.
– Mogę powiedzieć, że jedna czwarta tych informacji prasowych, które się pojawiają (na temat składu rządu Tuska – red.), nie jest zgodna z prawdą – dodał wicemarszałek Sejmu.
Dopytywany o ewentualne sposoby na przyspieszenie odwołania gabinetu Morawieckiego i objęcie sterów rządu przez Tuska szybciej niż za dwa tygodnie, Czarzasty odparł: – Po co się spieszyć? My zamknęliśmy sprawę rządu. Chciałbym, żeby te wszystkie przemiany natychmiast nastąpiły, ale po cholerę naciskać? Dwa tygodnie szybko miną.
Czytaj też:
Miller instruuje opozycję, jak "natychmiast" odwołać rząd Morawieckiego