Strategia obronna UE. Von der Leyen chce zaproszenia Ukrainy

Strategia obronna UE. Von der Leyen chce zaproszenia Ukrainy

Dodano: 
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen Źródło:PAP/EPA / Julien Warnand
UE pracuje nad zakrojonym na szeroką skalę planem optymalizacji i modernizacji przemysłu obronnego państw. Ursula von der Leyen chce, aby w prace została włączona także Ukraina.

Przyszła strategia europejskiego przemysłu obronnego musi koniecznie uwzględniać potrzeby i możliwości produkcyjne Ukrainy, uważa przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

– Nasza strategia może być kompletna tylko wtedy, gdy uwzględni także potrzeby Ukrainy i jej potencjał przemysłowy – powiedziała von der Leyen w swoim przemówieniu na forum Europejskiej Agencji Obrony w Brukseli. Jej słowa cytuje portal Euractiv.

Jej zdaniem, Ukraina powinna zostać włączona do programów obronnych UE, w szczególności po to, aby pomóc Kijowowi w bieżącej wojnie z Rosją.

– Pierwszym krokiem do osiągnięcia tego celu jest włączenie Ukrainy w proces konsultacji dotyczących strategii przemysłowej. Powinno to doprowadzić do włączenia Kijowa do niektórych naszych programów obronnych za zgodą Parlamentu Europejskiego i Rady, jeśli to konieczne – powiedziała von der Leyen.

Jak zauważa Euractiv, projekt Europejskiego Przemysłu Obronnego powinien zostać przedstawiony opinii publicznej na początku przyszłego roku. Ma on zapewnić źródła finansowania przemysłu obronnego krajów europejskich.

Głównym celem tego programu jest nie tylko zwiększenie mocy produkcyjnych, ale także uczynienie europejskiego przemysłu wojskowego bardziej elastycznym i zrównoważonym poprzez zwiększoną współpracę transgraniczną. Jak dotąd taka współpraca pozostaje raczej wyjątkiem niż regułą, podkreśla portal.

Armia europejska

Niedawno w Parlamencie Europejskim przegłosowano propozycję zmian traktatowych, które zakładają jest m.in. powołanie armii europejskiej i poszerzeniu kompetencji Brukseli w kwestii wojska. Jak jednak ocenia gen. Roman Polko, nie jest to dobre rozwiązanie.

– Wciąż jednak przejawia się myśl, by budować coś w kontrze do USA. To niebezpieczne. Rozumiem zgrywanie struktur poszczególnych państw Unii Europejskiej, ale w ramach sojuszu NATO – powiedział w wywiadzie dla portalu DoRzeczy.pl.

Czytaj też:
Zajmowała się "Pfizergate". Nie żyje francuska europoseł
Czytaj też:
"Ukraińcy na to zasługują". Zełenski ogłasza sukces

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Euractiv
Czytaj także