Święty Paweł VI na fali soborowych reform przemianował go na Kongregację Nauki Wiary. Zwalczanie błędów zeszło na drugi plan. Franciszek poszedł jeszcze dalej: Kongregację zamienił w „Dykasterię”, nakazał jej urzędnikom krzewić „różnorodność”, a jej szefem mianował człowieka, który… ma poważne problemy z ortodoksją
Za pontyfikatu Franciszka Kongregacja Nauki Wiary miała „pod górkę” od samego początku. Jorge Mario Bergoglio jako jej szefa odziedziczył po Benedykcie XVI Niemca, Gerharda Müllera. W pierwszych miesiącach sprawowania władzy liczył jeszcze na dobrą współpracę; w lutym 2014 r. wręczył mu nawet biret kardynalski. Moment wyróżnienia stał się jednak równocześnie momentem zerwania. Właśnie w tym czasie Franciszek ujawnił się jako zwolennik rewolucyjnej teologii. Swoim nieformalnym doradcą doktrynalnym uczynił kard. Waltera Kaspera, wieloletniego krytyka Jana Pawła II i Józefa Ratzingera.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.