Były szef Ligi Antydefamacyjnej: Polska nie uporała się z historyczną plagą antysemityzmu

Były szef Ligi Antydefamacyjnej: Polska nie uporała się z historyczną plagą antysemityzmu

Dodano: 
Abraham Foxman, były szef ADL
Abraham Foxman, były szef ADL Źródło:PAP/EPA / GIUSEPPE GIGLIA
Polska powinna stanąć w prawdzie wobec antysemityzmu – twierdzi amerykański prawnik i aktywista żydowskiego pochodzenia, były szef Ligi Antydefamacyjnej.

"W przypadku tego indywiduum – nie dziwi nic. Dziwi jednak, że atak na żydowskie Święto Chanuki był możliwy w polskim parlamencie. Czy wyobraża pan sobie, żeby podczas tradycyjnego dzielenia się opłatkiem polskich hierarchów z polskimi posłami i senatorami, pojawił się nagle izraelski ambasador i podpalił sejmową choinkę?" – tak o incydencie z udziałem posła Konfederacji Grzegorza Brauna mówi w wywiadzie udzielonym KAI Abraham Foxman.

"Nienawiść jest nie do przewidzenia. Co najwyżej w jakimś ogólnym zakresie. Wyczyny antyżydowskie i antysemickie Brauna mają swoją tradycję. Nie jest nowicjuszem. Skoro jednak został wybrany do Sejmu, reprezentuje w nim tych, którzy na niego głosowali oraz mają podobne poglądy i wspierają go finansowo w zbiórkach internetowych" – wskazuje Foxman.

Foxman oskarża Polskę

Dalej były szef Ligii Przeciw Zniesławieniom wprost stwierdza, iż w Polsce antysemityzm jest żywy. "Dowodzi to tylko tego, że Polska nie zdołała się uporać z historyczną plagą antysemityzmu. Dowodzi to także tego, iż huczne głosy polskich protestów, że antysemityzmu w Polsce nie ma, a Polska jest mekką tolerancji, są po prostu przejawem myślenia życzeniowego. Dobrego polskiego samopoczucia" – tak oskarża Polskę,

Abraham Foxman zaznacza, że "urodził się w Polsce i niczego nie pragnie bardziej, jak jej uczestnictwa w rodzinie państw demokratycznych, kochających wolność". "Dlatego jako długoletni dyrektor Ligi Przeciw Zniesławianiu (ADL), jako syn warszawskiego dziennikarza i wydawcy gazety syjonistycznej, jako dziecko ocalałe z Holocaustu dzięki mojej polskiej piastunce, jako rzecznik dialogu polsko-żydowskiego i chrześcijańsko-żydowskiego, jako bliski przyjaciel Jana Karskiego, którego uważam za swego mentora, apeluję do Polaków o opamiętanie, brak tolerancji dla antysemityzmu i zaniechanie trywializowania jego nawet najdrobniejszych przejawów" – postuluje amerykański prawnik żydowskiego pochodzenia.

Czytaj też:
Hołownia: Braun ma zakaz wejścia dziś do budynku Sejmu
Czytaj też:
W Sejmie ponownie zapalono menorę. "Wesołej chanuki"

Opracowała: Zuzanna Dąbrowska
Źródło: KAI
Czytaj także