Parlament Europejski i Rada UE osiągnęły w grudniu porozumienie w sprawie rewizji unijnych przepisów dotyczących azylu i migracji. Zakłada ono, że kraje członkowskie będą miały wybór między zgodą na relokację i przyjęcie migrantów a wpłatą do budżetu UE tzw. składki solidarnościowej.
Tusk: Polska nie przyjmie migrantów
Politycy Prawa i Sprawiedliwości ostrzegają, że nowy unijny mechanizm zakłada de facto przymusową relokację migrantów. Tymczasem premier Donald Tusk zapowiada, że Polska nie zgodzi się na takie rozwiązania. Szef rządu stwierdził, że jeszcze jako przewodniczący Rady Europejskiej był zdecydowanie przeciwny "przymusowej solidarności". Swojego stanowiska nie zmienił i z tego powodu "Polska nie będzie nigdy częścią takiego mechanizmu".
– Chciałbym, żeby w pamięci było to, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata: dziesiątki i setki tysięcy migrantów, jakie wpuszczano tutaj także poprzez mechanizm korupcyjny, jeśli chodzi o wydawanie polskich wiz. To był prawdziwy problem – powiedział podczas konferencji prasowej.
– Zakończenie etapu, tej epoki rządów PiS-u i Kaczyńskiego oznacza także zdecydowanie większe bezpieczeństwo również jeśli chodzi o niekontrolowany napływ migrantów, w tym migrantów udających legalnych, dzięki temu koszmarnemu mechanizmowi wizowemu, jaki PiS zafundował Polsce – dodał.
Szef rządu zadeklarował, że Polska nie zaakceptuje "żadnego przymusowego mechanizmu relokacji migrantów". – Chcę państwa zapewnić, że Polska nie przyjmie nielegalnych migrantów w ramach żadnego takiego mechanizmu. Nie przyjmiemy żadnego migranta – dodał.
Bruksela chce zmian
"Gazeta Polska Codziennie" podaje, że w Brukseli rozpoczęły się już nieoficjalne negocjacje na temat tzw. mechanizmu wyrównawczego do pakietu migracyjnego.
Jak czytamy "zakłada on, że kraje, które dotychczas broniły się przed przymusowymi kwotami przybyszów spoza UE, będą musiały w najbliższych miesiącach przyjąć ich więcej niż np. Niemcy, Francja czy Włochy, gdzie problem migracyjny jest bardzo duży".
Czytaj też:
Wybory samorządowe. Tusk podał najbardziej prawdopodobny terminCzytaj też:
"Jawna ustawka Hołowni". Wiadomo, która izba SN zajmie się sprawą Kamińskiego i Wąsika