Telus: Pokazaliśmy, że ukraińskie zboże jest problemem dla Europy

Telus: Pokazaliśmy, że ukraińskie zboże jest problemem dla Europy

Dodano: 
Robert Telus (PiS), b. minister rolnictwa
Robert Telus (PiS), b. minister rolnictwa Źródło:PAP / Paweł Supernak
To myśmy pokazali Europie, że ukraińskie zboże nie jest tylko problemem dla krajów przyfrontowych, ale dla całej Europy – mówi były minister rolnictwa, poseł PiS Robert Telus w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Niemieccy rolnicy wyjeżdżają na ulice protestować przeciwko decyzjom rządu w Berlinie, które dotyczą niekorzystnych dla nich pomysłów rządu federalnego, jak również planów UE ws. emisji CO2. Jak pan ocenia ten fakt?

Robert Telus: Po pierwsze, nasze zatrzymanie zboża w Polsce spowodowało, że to zboże idzie głębiej do Europy i zaczyna być problemem dla takich krajów jak Niemcy. Nie powiem, że się z tego powodu cieszę, bo to za daleko idące słowo. Jednak widzę w tym nasz sukces.

Jaki?

To myśmy pokazali Europie, że ukraińskie zboże nie jest tylko problemem dla krajów przyfrontowych, ale dla całej Europy. To zboże powinno jechać tam, gdzie przed wojną. Regulacją tego powinna zająć się Unia Europejska, bo to jej zadania. Natomiast wszystkie sprawy klimatyczne UE są przeciwko rolnictwu i wielokrotnie o tym mówiłem. Wprowadzane są ograniczenia klimatyczne, środków ochrony roślin czy CO2, a z drugiej strony podpisujemy umowy z krajami spoza UE, co może spowodować, że do Europy będą wjeżdżały produkty spoza UE. To błędne działanie UE. Bardzo dobrze, że rolnicy niemieccy protestują. Trzeba ich wspierać, cała Europa powinna być tu solidarna, ponieważ lewacka ideologia będzie siać tylko zniszczenie. Polityka klimatyczna jest błędna dla rolnictwa europejskiego.

Czy w pana ocenie obecne polskie władze mogą iść drogą rządu w Berlinie?

Oczywiście. Gołym okiem widać, że rząd Donalda Tuska będzie szedł drogą Berlina. Protesty są przeciwko tej polityce. Jak można ograniczać uprawy rolne o 10 proc? Naprawdę, każdy rolnik jest za ochroną środowiska i klimatu, bo każdy z nas wie, że jak wykorzysta glebę za bardzo, to ona nie będzie rodziła. Jednak musi być to robione z sensem i logiką, a nie pod wpływem ideologii, ograniczając przy tym uprawy o 10 proc.

Czytaj też:
Komisja Europejska wydała komunikat ws. polskiej gospodarki
Czytaj też:
Niemieccy rolnicy protestują. Ciągniki wjechały do Berlina

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także