W środę odbywa się kolejne posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Jej członkowie wysłuchują opinii biegłego Wojciecha Hermelińskiego, byłego przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej (PKW).
– Dziś komisja będzie koncentrować się przede wszystkim na działaniach dotyczących procesu legislacyjnego. Komisja zwróciła się z prośbą o wyrażenie opinii biegłego do Wojciecha Hermelińskiego. Jest pan niewątpliwie autorytetem i znawcą konstytucji – mówił przewodniczący komisji śledczej Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Hermeliński przed komisją śledczą. "Miażdży prawnie"
Wojciech Hermeliński został zapytany, czy 6 kwietnia 2020 r. i 16 kwietnia 2020 r. istniała prawna możliwość dokonania zmian w przepisach prawa wyborczego w związku z wyborami prezydenta RP wyznaczonymi na 10 maja 2020 r. Były szef PKW odpowiedział, że "w świetle chociażby orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego takiej możliwości nie było". Jak zaznaczył, były "inne możliwości".
– Wspomniałem o stanie klęski żywiołowej. (…) Myślę, że najlepszą opcją, jeśli władza rezygnowała ze stanu klęski żywiołowej, (...) było poczekać do 6 sierpnia, do daty, kiedy kończy się kadencja prezydenta. Wtedy można było uznać, że jest to opróżnienie fotela prezydenckiego. Marszałek Sejmu rozpisuje nowe wybory w ciągu 14 dni od daty opróżnienia fotela prezydenckiego. Wówczas w ciągu 60 dni mogą być przeprowadzone nowy wybory – powiedział Hermeliński. – Myślę, że albo stan klęski żywiołowej, albo tego rodzaju rozwiązanie byłoby takim rozwiązaniem, któremu nie można zarzucić naruszenia konstytucji. Wybrano najgorsze rozwiązanie, tak aby wybory jak najszybciej się odbyły – dodał.
"Sędzia Hermeliński miażdży prawnie podstawy decyzji, jakimi kierowali się rządzący w 2020 r." – napisał na platformie X przewodniczący komisji śledczej Dariusz Joński.
Przypomnijmy, że komisja bada, "czy organizacja oraz przygotowanie wyborów doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia finansami Skarbu Państwa". W środę przesłuchana zostanie Elżbieta Witek, była marszałek Sejmu.
Czytaj też:
Polityk PiS wykluczony z obrad komisji śledczej. "Stawi się jako świadek"