Gortat: Miałem dość zakłamania ostatnich lat rządów PiS

Gortat: Miałem dość zakłamania ostatnich lat rządów PiS

Dodano: 
Marcin Gortat, były koszykarz
Marcin Gortat, były koszykarz Źródło:PAP / Marcin Cholewiński
Były zawodnik NBA Marcin Gortat udzielił obszernego wywiadu z okazji 40. urodzin. Nie zabrakło wątków politycznych.

W rozmowie z Onetem poruszono wątek politycznych wypowiedzi Gortata. W ostatnim czasie sportowiec nie stronił od krytykowania obozu PiS. "Moim zdaniem ludzie rozpoznawalni, jakimi są m.in. sportowcy, nie powinni się wstydzić lub obawiać wypowiedzi na tematy polityczne tylko dlatego, że są popularni. Niech o pewnych zjawiskach mówią zgodnie ze swoimi poglądami. Żyjemy w wolnym kraju, a ja miałem już dość tego zakłamania z ostatnich lat rządów PiS. Kompromitacja goniła kompromitację, ale próbowano to przykrywać propagandą, której jak się teraz dowiadujemy, towarzyszyło nagradzanie swoich ludzi z telewizji potężnymi, milionowymi umowami" – stwierdził Marcin Gortat.

Gortat: Zrobiono mi świństwo

Dalej były koszykarz zaznaczył, że ma osobiste pretensje. Co prawda do TVP, a nie do PiS, ale łączy jedno z drugim. "Przecież i mi zrobiono świństwo. To była czysta manipulacja, gdy TVP poprosiła, żebym spotkał się z polskim dziennikarzem, który przyleci do Los Angeles. Dziennikarz miał przylecieć LOT-em i mieliśmy rozmawiać o ruchu bezwizowym do USA. Powiedziałem OK, bo LOT od kilku lat był jednym z głównych partnerów mojej fundacji i wiedziałem, że dla nich ruch bezwizowy to superbiznes. Zgodziłem się, że będę kimś w rodzaju przewodnika. Spotkaliśmy się w hotelu, ale… materiał został tak zmontowany, że ja niby witałem na lotnisku pierwszego pasażera bezwizowego, który przyleciał z Polski LOT-em!" – oburza się Marcin Gortat.

"Zdjęcia były spod hotelu, a pokazano, jakby były z lotniska, gdzie w ogóle nie byłem. Okropna manipulacja, a przecież zrobiono to w takiej drobnej w gruncie rzeczy sprawie. Myślę, że pamiętasz falę hejtu, jaka wtedy na mnie spłynęła" – mówi dziennikarzowi.

Pytany, czy wybiera się do polityki, koszykarz zdecydowanie zaprzecza: "Ja w parlamencie? Nigdy! Szybciej bym się zdecydował na… nawet nie wiem, na co. Absolutnie mnie to nie interesuje. W żadnym wypadku! Nie ukrywam, że polityka mnie ciekawi, ale nie od strony procedur, a od strony postaw, jakie przyjmuje się w odpowiedzi na jakieś sytuacje".

Czytaj też:
Prof. Nowak apeluje, by Kaczyński odszedł z funkcji prezesa PiS
Czytaj też:
Sensacyjny sondaż prezydencki. Fatalne wieści dla PiS

Źródło: Onet.pl
Czytaj także