"Rolnicy protestują w słusznej sprawie, bo zachowanie produkcji rolnej decyduje o bezpieczeństwie żywnościowym kraju" – napisał Siekierski. Przypomniał postulaty zgłoszone przez rolników i podkreślił, że ministerstwo prowadzi z nimi rozmowy.
Siekierski: Komisja Europejska po naszych interwencjach wycofała się
"W obszarze Zielonego Ładu, Komisja Europejska po naszych interwencjach wycofała się z ograniczenia o 50 proc. stosowania środków ochrony roślin. Ponadto uprościła zasadę ugorowania 4 proc. gruntów ornych, dając możliwość uprawy roślin motylkowatych i międzyplonów. Wnioskujemy do Komisji Europejskiej, aby w tej trudnej sytuacji znieść obowiązek wyłączenia ugorowania 4 proc. gruntów ornych" – czytamy w liście.
Siekierski zapewnia, że uregulowanie handlu rolnego z Ukrainą jest jednym z priorytetów resortu. Zwraca uwagę, że podtrzymany został krajowy zakaz importu do Polski zbóż, rzepaku i słonecznika oraz niektórych produktów przetwórstwa, tj. mąki pszennej, śrut, otrębów i makuchów.
"Jednocześnie dążymy do wypracowania porozumienia dwustronnego z Ukrainą, które rozszerzałoby zakres ochrony rynku o inne wrażliwe produkty, takie jak m.in. cukier, drób, jaja, owoce miękkie, miód, sok jabłkowy, oleje" – wylicza minister.
Zamknięcie granicy z Ukrainą? Minister ostrzega przed odwetem
Dalej przytacza dane dotyczące bilansu handlowego Polski i Ukrainy, przekonując, że "całkowite zamknięcie granicy może spowodować wstrzymanie polskiego eksportu towarów rolnych do Ukrainy, co może skutkować likwidacją wielu miejsc pracy".
Siekierski podkreśla, że resort zabiega o dalszą pomoc finansową dla rolników. Zapowiada m.in. wypłatę pomocy suszowej oraz środki finansowe dla producentów kukurydzy. Informuje, że na forum obrad Rady Ministrów postawił kwestię dopłat do: zbóż, nawozów oraz paliwa rolniczego.
Na koniec minister zapewnia o gotowości do dalszych rozmów i wypracowania programu na przyszłość. Jednocześnie apeluje do rolników, aby organizowane przez nich protesty i blokady dróg były jak najmniej uciążliwe dla społeczeństwa.
Czytaj też:
Siekierski: Z Ukrainy wjechało tyle malin mrożonych, że nie musimy nic produkować