Swoim stosunkiem do protestujących rolników profesor Magdalena Środa podzieliła się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Swój wpis socjolog zaczęła jednoznacznie i stanowczo: "Zero solidarności z rolnikami".
Magdalena Środa o protestujących rolnikach: Mają w d.... ekologię
Według Środy, rolnicy są bogatą i bardzo roszczeniową klasą społeczną. Lista jej zarzutów pod adresem tej grupy okazała się długa. Znajdujemy na niej m.in. "walenie w KO", czy współpracę ze środowiskiem Konfederacji.
"To bogata i bardzo roszczeniowa klasa społeczna. Mają ogromne dopłaty z Unii, ale gardzą nią, nie płacą podatków, ale gardzą rządem, nie pamiętają kto zaniedbał ich interesy (PiS), ale walą w KO; nie mają żadnej wrażliwości na to, co dzieje się w Ukrainie: przedkładają swój interes ekonomiczny nad sprawy życia i śmierci naszych sąsiadów; współdziałają ramię w ramię z konfederatami i myśliwymi (trudno powiedzieć co gorsze), są przeciwko wszelkim prawom, które humanizują stosunek do zwierząt, przeciw zielonej Europie (w ogólności ekologię mają w d...) Domagają się absurdalnych gwarancji sprzedaży własnych produktów (można iść w ich ślady i domagać się od rządu zakupienia wszelkich produktów intelektualnych, muzycznych, artystycznych etc) no i co najważniejsze: są (świadomie lub nie) manipulowani przez Rosję" – wyjaśniła swoje stanowisko prof. Środa.
Protest rolników w całej Polsce
Od niemal dwóch tygodni w ponad 250 miejscach w Polsce trwają protesty rolników, którzy sprzeciwiają się m.in. wprowadzeniu Zielonego Ładu oraz napływowi produktów rolnych z Ukrainy, a także domagają się wsparcia hodowli zwierząt. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podkreśla, że postulaty rolników zostały zgłoszone do Komisji Europejskiej. Zgodnie z zapowiedziami, rolnicy będą czasowo blokować drogi na terenie całego kraju aż do 10 marca.
Czytaj też:
"Ruszyły prowokacje służb". Poseł ostrzega: To dopiero początekCzytaj też:
Tusk: Przejścia graniczne z Ukrainą będą na liście infrastruktury krytycznej