– Dla zapewniania 100 proc. gwarancji że pomoc wojskowa, sprzęt, amunicja, pomoc humanitarna i medyczna będą docierały bez żadnych opóźnień na stronę ukraińską, będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. To jest kwestia najbliższych godzin – powiedział Tusk podczas konferencji prasowej na temat protestu rolników.
– To będzie oznaczało także innego typu reżim organizacyjny na przejściach granicznych. (...) Będziemy wyciągali z tego praktyczne konsekwencje – przekazał Tusk. Dodał, że taka decyzja stanowi "zabezpieczenie się na przyszłość". Premier zaznaczył, że do tej pory żadnych istotnych problemów z przejazdem sprzętu wojskowego i pomocy humanitarnej nie było.
Szef rządu dlatego zapowiedział, że będzie "szukał rozwiązań ochronnych" dla polskich rolników. – Zarówno metodami krajowymi, poprzez użycie środków krajowych, jak i poprzez dalsze negocjacje i z Ukrainą i z instytucjami europejskimi, tak aby te negatywne konsekwencje liberalizacji handlu z Ukrainą były mniej dotkliwe, żeby je zniwelować tak tylko, jak się da. I tutaj polscy rolnicy mogą na mnie liczyć – zaznaczył.
Granica z Ukrainą. Rozmowy Warszawy z Kijowem
Od niemal dwóch tygodni w bardzo wielu miejscach w Polsce trwają protesty rolników, którzy sprzeciwiają się m.in. wprowadzaniu do Polski unijnej polityki Zielonego Ładu oraz niekontrolowanemu napływowi produktów rolnych z Ukrainy.
Trwają rozmowy polityków z Warszawy i z Kijowa celem rozwiązania sporu, natomiast decyzje o uprzywilejowaniu rolnictwa z Ukrainy kosztem polskiego, zapadły w Brukseli. Obecne i poprzednie polskie władze, jak na razie co do zasady się do nich stosują.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podkreśla, że postulaty rolników zostały zgłoszone do Komisji Europejskiej. Warszawa dąży też do zawarcia kompromisowej umowy bilateralnej z Kijowem, podobnie jak zrobiły to Rumunia i Bułgaria.
Czytaj też:
W ten sposób wjeżdża zboże z Ukrainy. Rolnicy: Wszyscy o wszystkim wiedząCzytaj też:
Sachajko: Rolnicy zostali całkowicie oszukaniCzytaj też:
Kosiniak-Kamysz do PiS: Doprowadziliście do otwarcia granicy z Ukrainą