Minister Sikorski przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych. – Bardzo dobrze, że USA nakładają nowe sankcje na Rosję. Zabicie Aleksieja Nawalnego powinno mieć swoje konsekwencje i mam nadzieje, że my jako UE też solidarnie wyciągniemy konsekwencje. Jeśli chodzi o gospodarkę rosyjską, to proponuje sięgać głębiej – powiedział Radosław Sikorski. Jak dodał, nie można marnować więcej czasu i "musimy przejść na gospodarkę czasu kryzysu".
Jak podkreślił, Rosja przestawiła swoją gospodarkę na tryb wojenny, co w przyszłości zrujnuje kraj rządzony przez Władimira Putina. – My Zachód musimy mieć na to odpowiedź. Musimy przejść z gospodarki czasu pokoju na gospodarkę czasu kryzysu. Wydaje mi się, że groźby Miedwiediewa i szturmy na Awidijwkę uświadomiły wreszcie politykom europejskim, że więcej czasu nie można zmarnować – dodał szef polskiego MSZ.
W jego opinii "Polska nie musiała zmieniać swojej polityki, bo ona zawsze była dwutorowa". – Z jednej strony, tak jak wszyscy, próbowaliśmy pomóc Rosji w europeizacji, z drugiej strony, w odróżnieniu od innych, trzymaliśmy polisę ubezpieczeniową w postaci wydawania 2 proc. PKB na wojsko polskie – przekonuje Radosław Sikorski. Mówiąc o modernizacji armii, podkreślił, że "przygotować się musimy w perspektywie dwóch, trzech lat, a nie pięciu czy sześciu".
Unia Europejska zatwierdziła 13. pakiet sankcji wobec Rosji
Rada UE zatwierdziła w piątek trzynasty pakiet sankcji skierowanych przeciwko reżimowi Władimira Putina w związku z drugą rocznicą rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę na pełną skalę. Sankcje zostały nałożone na osoby odpowiedzialne za "dalsze prowadzenie nielegalnej, niesprowokowanej i nieuzasadnionej wojny agresywnej oraz na osoby, które zasadniczo tę wojnę popierają".
UE zdecydowała o zastosowaniu środków ograniczających wobec dodatkowych 106 osób fizycznych i 88 podmiotów prawnych za działania podważające integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy lub zagrażające tym wartościom. Tym samym obecnie w sumie europejskie sankcje tego typu stosowane są wobec ponad 2000 osób fizycznych i prawnych z Rosji.