Na pierwszy ogień II Obóz postępu zawsze był podejrzliwy wobec chłopów.
Już Karol Marks wskazywał na „idiotyzm życia wiejskiego”. Dziś te uprzedzenia wracają w najmniej oczekiwanej formie. Oto spektakularne protesty chłopskie postawiły na baczność całą kastę zwolenników nowej koalicji, która podejrzewa, że mieszkańcy wsi to posłuszna armia, którą przeciwko rządzącym wysyła czy to Putin, czy to demoniczny Jarosław Kaczyński.
Co do władcy Kremla, to żelaznym dowodem na tajne powiązania jest rolnik, który przymocował do traktora proputinowski szyld, za co zresztą ma odpowiadać prawnie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.