Przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska w niecenzuralnych słowach odniosła się do wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni dotyczącej aborcji. "Szymon Hołownia o aborcji: trzeba spokoju i cierpliwości, aby walcząc o dobro, nie wprowadzić więcej zła" – tak Polska Agencja Prasowa zatytułowała swoją depeszę poświęconą sobotniemu wystąpieniu marszałka Sejmu w Tychach, zamieszczając link do tekstu na platformie X (dawniej Twitter).
Kilka godzin później Anna Maria Żukowska przytoczyła wpis PAP w mediach społecznościowych i używając wulgarnego określenia zwróciła się do Hołowni słowami: "Wyp...j z tym spokojem".
Sawicki oburzona, Kotula murem za Żukowską
Marszałek senior Marek Sawicki w rozmowie z "Super Expressem" stwierdził, że polityk powinna zrezygnować z szefowania klubowi Lewicy. – Pani Żukowska powinna zrezygnować z funkcji szefowej klubu Lewicy, bo ja z tą panią niezbyt chcę zasiadać w jednym konwencie seniorów. Na lewo od Trzeciej Drogi mamy jak widać rynsztok, a na prawo bagno – zaznacza poseł PSL, odnosząc się do poziomu debaty publicznej.
Jak dodał Sawicki, "nic go już nie zdziwi w polityce, a problem wulgaryzmów z roku na rok jest coraz powszechniejszy".
W obronie posłanki Anny Marii Żukowskiej staje jej klubowa koleżanka, Katarzyna Kotula. – Pewnie posłanka Anna Maria Żukowska napisała te słowa do Hołowni na wysokich emocjach, które trzeba jednak zrozumieć. To jest to zniecierpliwienie, które ja też rozumiem, bo za długo czekamy z ustawami aborcyjnymi – mówi minister ds. równości. – Chcemy rozmawiać z marszałkiem Hołownią o ustawie aborcyjnej teraz a nie kiedyś. Chcemy wiedzieć, że to nastąpi teraz a nie w odległej przyszłości. Rozmawiajmy – apeluje przedstawicielka Lewicy.
Czytaj też:
"Tusk wystawił Lewicę". Kulisy wojny o aborcjęCzytaj też:
Hołownia: Moja żona pojedzie na front