Duża strata ukraińskiej armii. Ekspert: Prędzej czy później to musiało nastąpić

Duża strata ukraińskiej armii. Ekspert: Prędzej czy później to musiało nastąpić

Dodano: 
Ukraińscy żołnierze podczas wojny z Rosją
Ukraińscy żołnierze podczas wojny z Rosją Źródło:Facebook / General Staff of the Armed Forces of Ukraine
Nie milkną echa prawdopodobnej utraty przez ukraińską armię dwóch systemów obrony powietrznej Patriot.

W jednym z wywiadów przeprowadzonych przez ukraińskie media ekspert wojskowy Oleg Żdanow odpowiedział na pytanie, czy rosyjskie wojska faktycznie były w stanie zniszczyć na Ukrainie amerykański system obrony powietrznej Patriot.

– Nawet jeśli to prawda, to tylko wyrzutnia. Jedna bateria Patriota to 8 wyrzutni, stanowisko dowodzenia, stacja radarowa i cały generator. To wszystko jest jeden kompleks Patriot – powiedział. Według Żdanowa "coś zostało zniszczone w systemach obrony powietrznej” i może to być system na wzór zachodni, ale nie wiadomo z całą pewnością, że jest to Patriot.

– To jest wojna. Nawet jeśli jedna wyrzutnia Patriot zostanie zniszczona, jest to strata nieunikniona. Prędzej czy później to musiało nastąpić. Wojna to proces wzajemny. Niszczymy systemy przeciwlotnicze Rosjan, Rosjanie czasami niszczą nasze – stwierdził ekspert. Zaapelował także, aby poczekać na oficjalne informacje w tej sprawie, które na razie nie są dostępne.

Rosjanie trafili system Patriot

Po raz pierwszy od dwóch lat wojny rozpoczętej przez Rosję przeciwko Ukrainie rosyjskie wojsko najprawdopodobniej zdołało wykryć i trafić część ukraińskiej baterii amerykańskiego systemu obrony powietrznej Patriot – podaje ukraińska agencja UNIAN, powołując się na publikację magazynu "Forbes".

Według tych doniesień niedaleko Pokrowska w obwodzie donieckim Rosjanie wykryli ukraiński konwój, w którym prawdopodobnie znajdowały się co najmniej dwie wyrzutnie systemu Patriot zamontowane na ciężarówkach.

Rosjanie wycelowali rakiety ziemia-ziemia Iskander i bezpośrednio trafili w ukraiński konwój. Trzy wyrzutnie Patriot eksplodowały, prawdopodobnie zabijając ich załogi – podaje "Forbes".

W sobotę Ministerstwo Obrony Rosji opublikowało film przedstawiający rzekomo atak na system obrony powietrznej S-300. "Forbes" zwraca uwagę, że rosyjska armia prawdopodobnie źle zidentyfikowała zniszczony cel, i że w rzeczywistości nagranie pokazuje atak na system Patriot.

Czytaj też:
"Rosja nie jest agresorem w wojnie". Szok po słowach europejskiego polityka
Czytaj też:
Papież mówił o wywieszeniu białej flagi przez Ukrainę. Abp Szewczuk odpowiada

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Forbes, Unian
Czytaj także