Chodorkowski wskazał kolejny cel Putina

Chodorkowski wskazał kolejny cel Putina

Dodano: 
Michaił Chodorkowski, rosyjski opozycjonista
Michaił Chodorkowski, rosyjski opozycjonista Źródło:PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Rosyjski przedsiębiorca i opozycjonista Michaił Chodorkowski wskazał, który kraj jako kolejny może stać się celem ataku Władimir Putina.

W rozmowie z "Faktem" były oligarcha został zapytany, czy Rosja może w najbliższych latach zaatakować Polskę. – Nie wydaje mi się, aby Kreml rozpoczął wojnę przeciwko Polsce czy państwom bałtyckim. Nie będzie na to gotowy do czasu trwania inwazji na Ukrainę. Jaki będzie następny cel Putina? Wydaje się, że będzie to Mołdawia. Dopiero potem może zagrozić państwom bałtyckim i w końcu Polsce – odpowiedział Chodorkowski.

Dodał, że w Europie nie ma świadomości zagrożenia kryminalnego i szpiegowskiego, jakie Rosja może stwarzać. – Sabotaże w Polsce, Szwecji czy Finlandii są możliwe. Reżim Putina jest powiązany z kryminalnymi atakami na oponentów, którzy nawet nie są rosyjskimi obywatelami. Wracamy do klimatu znanego z lat 50. i 60. ubiegłego stulecia – podkreślił.

"Wielkie kłamstwo"

Wkrótce w Rosji rozpoczną się wybory prezydenckie. Według Michaiła Chodorkowskiego większość Rosjan jest przeciwko Putinowi. – Boris Nadieżdin, któremu odmówiono startu w wyborach prezydenckich, w zaledwie dwa tygodnie zebrał ponad 200 tys. podpisów poparcia pomimo represji. Tymczasem Putin miał zebrać 3 mln takich podpisów, choć nie ma na to żadnych dowodów. To wielkie kłamstwo – ocenił.

Czy opozycjonista ma plan na to, jak doprowadzić do zmiany władzy na Kremlu? Jak mówi, ważne jest, "by promować każdą opcję opozycyjną w Rosji, w tym aktywistów. Jednocześnie wspierać profesjonalistów, którzy chcą uciec z kraju". Były szef Jukosu jest przekonany, że wdowa po Aleksieju Nawalnym – Julia – będzie mocno zaangażowana w kontynuowanie działalności rozpoczętej przez jej męża.

Zdaniem Chodorkowskiego "Putin nie jest samobójcą" i nie podejmie ryzyka użycia broni atomowej do swoich celów. – Można go zatrzymać, pokazując skutki wykorzystania broni masowego rażenia. Dla Putina utrata Krymu oznacza utratę jego siły i w końcu przez niego życia – podsumował.

Czytaj też:
Putin apeluje do Rosjan: Kraj jest w trudnym okresie

Źródło: Fakt
Czytaj także