Kwaśniewski: To oznacza Putina na granicach Polski

Kwaśniewski: To oznacza Putina na granicach Polski

Dodano: 
Były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski
Były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski Źródło: PAP / Zbigniew Meissner
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski skomentował wizytę prezydenta i premiera w Waszyngtonie.

Były prezydent ocenił, że wtorkowa wizyta Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w USA z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO była symboliczna i pokazała, że nasz kraj "jest dzisiaj wśród wiodących w Sojuszu Północnoatlantyckim". Jednocześnie zdaniem Kwaśniewskiego spotkanie polskich przywódców z prezydentem Stanów Zjednoczonych nie przyniesie żadnych radykalnych zmian.

– Potwierdziła rolę Polski w NATO, jesteśmy pierwszoligowym graczem i to wyraźnie wynika z tego spotkania. Ono potwierdziło też, że musimy walczyć i pomagać Ukrainie, bo bez naszej pomocy, pomocy Zachodu, tej wojny nie wygra – zaznacza Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla "Super Expressu". – A porażka Ukrainy to tryumf Putina, który z kolei oznacza Rosję na granicy z Polską – dodaje były prezydent RP.

Według Aleksandra Kwaśniewskiego w całej Europie rośnie świadomość zagrożenia ze strony Władimira Putina. Twierdzi przy tym, że pomimo tego "ciągle niewystarczająca jest gotowość do podejmowania decyzji".

Na pytanie o to, jakie są obecnie szanse na wysłanie wojsk NATO do Ukrainy, były prezydent odpowiedział, że na razie nie ma. –Jeśli Putin zaatakuje któryś z krajów NATO, czego sobie dziś nie wyobrażam, ale za rok czy dwa mogę sobie wyobrazić, to wtedy innego wyjścia nie będzie. Wtedy jednak będziemy już mówili o wojnie światowej, a przynajmniej europejskiej. Dopóki jednak tego nie zrobi, to nasze wojska nie będą w tej wojnie uczestniczyć – wskazał rozmówca "SE".

Wałęsa o tym, jak rozmawiać z Putinem. "Kolego Putin"

Na temat wojny Rosji z Ukrainą wypowiedział się też inny były prezydent RP. Według Lecha Wałęsy Kreml chce odbudować dawne ZSRR, do czego zmierzają działania Władimira Putina. Zdaniem Wałęsy, aby zahamować imperialistyczne dążenia Rosji, wspólnota zachodnia musi przemodelować sposób podejścia do tego kraju.

– Mówiłem, jeszcze kiedy Michaił Gorbaczow żył, mówiłem Amerykanom, ostrzegałem ich, że Gorbaczow nie zmienia systemu politycznego, a więc liczy na to, że Rosja się podniesie i że ktoś w tym systemie politycznym, jak Stalin czy Putin, pojawi się, kto będzie próbował odbudować ZSRR. I to się właśnie dzieje – przekonuje noblista w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Czytaj też:
Putin grozi Polakom: Już nie wyjdą z Ukrainy
Czytaj też:
Co takiego powiedział Biden, że Tusk musi pilnie spotkać się z Scholzem i Macronem?

Źródło: Super Express / "Rz"
Czytaj także