Premier Włoch Giorgia Meloni sprzeciwia się wysyłaniu wojsk zachodnich na Ukrainę. – Jeśli chodzi o propozycję Francji dotyczącą możliwej bezpośredniej wojskowej interwencji… my nie popieramy tego pomysłu, który jest zwiastunem niebezpiecznej eskalacji, której należy za wszelką cenę uniknąć – powiedziała premier Meloni, cytowana przez agencją ANSA.
Według Bloomberga skrytykowała prezydenta Francji Emmanuela Macrona za wywieranie presji na kanclerza Niemiec Olafa Scholza, aby ten zajął bardziej zdecydowane stanowisko i ostrzegał przed "egzystencjalnym" zagrożeniem, jakie Rosja stanowi dla UE.
Jednocześnie premier Włoch stwierdziła, że negocjacje z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem są bezcelowe. – Jak można siedzieć przy stole negocjacyjnym z kimś, kto nigdy nie dotrzymał żadnego porozumienia? – zapytała retorycznie Meloni.
Wcześniej włoski minister obrony Guido Crosetto oświadczył, że jest przeciwny wysyłaniu zachodnich wojsk na Ukrainę, ponieważ utrudniałoby to działania w ramach dyplomacji.
Rosja: Kraj NATO przygotowuje żołnierzy na Ukrainę
Tymczasem rosyjski wywiad miał ustalić, że Francja przygotowuje żołnierzy, którzy mieliby być wysłani na Ukrainę. Twierdzenia o przygotowywanym przez Francję kontyngencie przekazał szef rosyjskiego wywiadu zagranicznego, Sergiej Naryszkin. Według jego relacji chodzi o dwa tysiące żołnierzy.
– Według informacji uzyskanych przez rosyjski wywiad zagraniczny, kontyngent jest już przygotowywany do wysłania na Ukrainę – oznajmił w oświadczeniu wydanym przez biuro Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji.
– Francuska armia obawia się, że tak znacząca jednostka wojskowa nie będzie mogła zostać przerzucona na Ukrainę i stacjonować tam niezauważona. W efekcie stanie się priorytetowym i uprawnionym celem dla ataków ze strony rosyjskich sił zbrojnych – przekazał Naryszkin. – Oznacza to, że spotka go los wszystkich Francuzów, którzy kiedykolwiek przybyli z mieczem do rosyjskiego świata – zapowiedział Rosjanin.
Czytaj też:
"Wolny świat nie pozwoli na upadek Ukrainy"Czytaj też:
Dwa kraje wydalają rosyjskich dyplomatów. "To nie pozostanie bez odpowiedzi"