W piątek minęło 100 dni, odkąd Donald Tusk przejął władzę w Polsce. We wrześniu, pod koniec kampanii wyborczej, Tusk ogłosił na konwencji KO "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów" – lider Platformy Obywatelskiej zarzekał się wówczas, że wszystkie konkrety będą zrealizowane na czas, jeżeli Polacy mu zaufają.
Ostatecznie w ciągu 100 dni Tuskowi udało się zrealizować zaledwie 13 konkretów. Do tego rząd zajął się wdrażaniem 5 kolejnych, które przy dobrej woli można uznać za częściowo realizowane.
Jednym z największych zarzutów wobec nowego rządu jest to, że wprowadził niespotykany chaos w wymiarze sprawiedliwości. Tusk obiecywał odpolitycznienie prokuratury i sądów, a z kolei konkret nr 86. głosił: "rozdzielimy funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Prokurator nie może być politykiem". Tymczasem obie funkcje pełni nadal polityk wybrany z list KO – Adam Bodnar.
Łącki o odpolitycznieniu prokuratury
O sytuację w prokuraturze dyskutowali goście Telewizji Republika, wśród nich m.in. Dobromir Sośnierz z Konfederacji oraz Artur Łącki z KO.
Sośnierz dopytywał polityka KO, na czym konkretnie ma polegać odpolitycznienie prokuratury. – Skoro nadal połączona jest funkcja Prokuratora Generalnego z ministrem i minister ręcznie, wbrew prawu, wymienia sobie Prokuratora Krajowego? Na czym polega ta apolityczność? To, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wystarczy, ze Donald Tusk zasiada na tronie i automatycznie jest wszystko stonowane? - pytał polityk.
Odpowiedź Łąckiego była zaskakująca. Polityk najpierw przekonywał, że "apolityczność" polega na tym, że Bodnar już za niedługo nie będzie pełnił funkcji PG. Sośnierz jednak nie odpuszczał i pytał dalej.
– Powiem panu taką prostą sprawę. Odpolitycznienie prokuratury polega na tym, że to my rządzimy a nie Prawo i Sprawiedliwość – stwierdził poseł KO. Jego wypowiedź wywołała gromki śmiech zgromadzonych w studio.
– Osiem lat pracy na stanowisku RPO, jego postawa moralna, to co robi gwarantuje, że Adam Bodnar jest całkowicie apolityczny – mówił.
Czytaj też:
Jest zawiadomienie do prokuratury ws. Jacka KurskiegoCzytaj też:
Konflikt o Prokuratora Krajowego. Wójcik: Bandyci biją brawo