Szewko: Działanie Izraela to klasyczna zbrodnia wojenna

Szewko: Działanie Izraela to klasyczna zbrodnia wojenna

Dodano: 
Wojciech Szewko
Wojciech Szewko Źródło: YouTube / Telewizja Republika
Dr Wojciech Szewko nie ma wątpliwości, że zabicie polskiego wolontariusza w Strefie Gazy to "klasyczna zbrodnia wojenna".

W wyniku poniedziałkowego ataku wojska izraelskiego na konwój organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), zginął Polak Damian Soból. Oprócz niego, śmierć poniosło także pozostałych sześcioro wolontariuszy, którzy dostarczali żywność Palestyńczykom.

Jak zapowiedział wiceszef MSZ Andrzej Szejna, Polska będzie domagała się od strony izraelskiej odszkodowania dla rodziny zmarłego Polaka. Polityk stwierdził, że dla niego jako "człowieka i prawnika" jest to oczywiste. Szejna powiedział również, że nie przekonują go tłumaczenia premiera Izraela Benjamina Netanjahu, który powiedział, że takie incydenty zdarzają się na wojnie.

– Według wstępnych ustaleń izraelskiej armii było to zrobione z premedytacją. Jest bardzo dokładny opis tego zdarzenia. Zabijano tych ludzi na raty – mówił w Polsat News dr Wojciech Szewko z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas.

– Najpierw trafiono pierwszy samochód, wolontariusze ewakuowali się do drugiego pojazdu i poinformowali izraelską armię, że zostali zaatakowani, bo ten przejazd był z nimi uzgodniony. Następnie uderzył drugi pocisk, a potem jak rannych przeniesiono do trzeciego pojazdu, to wtedy dobito ich tych trzecim pociskiem – wyjaśnił. Ekspert komentując słowa premiera Netanjahu o "nieumyślnym trafieniu" stwierdził, że nie wierzy w jego słowa, bo "jest to chyba najbardziej niewiarygodna postać na całym świecie". – Zresztą chyba nawet w Izraelu nikt mu nie wierzy, więc tym bardziej dlaczego my mielibyśmy mu wierzyć? – zapytał.

– Pojawiły się też informacje, że do tego konwoju miał wsiąść jakiś uzbrojony członek Hamasu, ale nic takiego się nie zdarzyło – podkreślił. – Nawet jeśli by do tego doszło, to dalej nie uzasadniałoby zamordowania tych wolontariuszy – stwierdził Szewko. Według niego jednym z głównych celów ataku mogło być zniechęcenie organizacji humanitarnych do pomocy w Strefie Gazy.

– W Izraelu w tej chwili, również w samym rządzie, dominuje taki pogląd, że należy odstraszyć wszystkie możliwe organizacje humanitarne – powiedział.

"Klasyczna zbrodnia wojenna"

Pytany o rekcję Polski na tę tragedię stwierdził, że "niepoważne" były słowa wiceministra spraw zagranicznych Andrzeja Szejny, który stwierdził, że Izrael powinien zapłacić odszkodowanie rodzinie zabitego Polaka. – Odszkodowanie to jest sprawa drugorzędna. Nie przywróci to życia temu człowiekowi. Najważniejszą rzeczą, której powinien się domagać polski rząd, powinno być wskazanie przez stronę izraelską konkretnej osoby winnej oraz domaganie się pociągnięcia jej do odpowiedzialności. Izrael twierdzi, że nie potrzebuje sądów międzynarodowych, bo ma znakomicie działający własny system rozliczania się z osobami, które popełniają zbrodnie wojenne, a jest to klasyczna zbrodnia wojenna, wiec niech zostanie przeprowadzone śledztwo w Izraelu. Niech wskazana zostanie osoba winna i niech zostanie przykładnie ukarana – stwierdził gość Polsat News.

Czytaj też:
Polak zabity w Gazie. Szokujący wpis ambasadora Izraela w Polsce
Czytaj też:
"Wyjątkowa bezczelność", "oczekują przeprosin". Burza w sieci po wpisie ambasadora

Źródło: Polsat News
Czytaj także