Kochani, w ostatnim czasie obserwujemy coraz więcej protestów w obronie klimatu.
Naszym zdaniem aktywiści z pokolenia Z sięgają po bardzo nieoczywiste metody, których za naszych czasów – wiemy, mówimy, jak totalni boomerzy – jeszcze nie było, iż najwidoczniej byliśmy albo mniej kreatywni, albo po prostu w tamtych czasach tak się nie robiło.
Z dużym zainteresowaniem śledzimy więc wszelkie formy wykorzystywane obecnie przez „zetki”, takie jak przyklejanie się do losowych obiektów typu mosty, ulice i ściany, mazianie farbami po obrazach i dziełach sztuki czy wrzaski w filharmonii.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.