Tusk przystępuje do realizacji jednej z wyborczych obietnic. Warzecha: Duży krok wstecz

Tusk przystępuje do realizacji jednej z wyborczych obietnic. Warzecha: Duży krok wstecz

Dodano: 
Publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha
Publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha Źródło:Łukasz Warzecha
Rząd przygotowuje przepisy, które zlikwidują Centralne Biuro Antykorupcyjne. Łukasz Warzecha uważa, że nie wzmocni to walki z korupcją.

Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przekazał podczas konferencji prasowej, że przygotowany jest projekt ustawy o likwidacji CBA, jednocześnie w ramach policji powstanie nowa instytucja, której zadaniem będzie zwalczenie korupcji. Centralne Biuro Zwalczania Korupcji przejmie część obowiązków od CBA.

Siemoniak powiedział, że niektóre sprawy korupcyjne mają charakter lokalny w związku z czym mogą być skuteczniej ścigane przez policję zorganizowaną na wzór CBŚP. – Jeśli państwo śledzą działania CBA przez ostatnie lata, zauważą, ile tam jest spraw, które mają charakter wyłącznie lokalny – argumentował, dodając, że potrzebna jest instytucja, aby walczyć z korupcją na niskim szczeblu. – Policja zorganizowana na wzór CBŚP, która pokazuje, że jest skuteczna – powiedział Siemoniak.

Likwidacja CBA znalazła się w umowie koalicyjnej podpisanej w listopadzie 2023 r. przez KO, Trzecią Drogą i Nową Lewicę.

Warzecha: CBA przestanie być samodzielne

Zapowiedź Tomasza Siemoniaka skomentował publicysta Łukasz Warzecha. Dziennikarz "Do Rzeczy" wyjaśnił, że po wprowadzonych zmianach CBA "przestanie być instytucja samodzielną, z szefem odrębnie powoływanym i odwoływalnym tylko w wymienionych w ustawie przypadkach". Zamiast niezależnej formacji, rząd Donald Tuska chce, zdaniem Warzechy, walczyć z korupcją przy pomocy zwykłym wydziałem policji "ściśle zależnym od powoływanego z klucza politycznego komendanta głównego".

twitter

"Nie muszę chyba wyjaśniać, że nie wzmocni to walki z korupcją. Co też nie oznacza, że CBA było w dotychczasowej postaci bez wad. Ale plan obecnej władzy to faktyczna likwidacja niezależnej instytucji antykorupcyjnej, czyli duży krok wstecz" – napisał publicysta tygodnika "Do Rzeczy".

Czytaj też:
Tusk: Długo rozmawiałem wtedy z Kamińskim. Nie wykorzystał szansy
Czytaj też:
Fala komentarzy po zapowiedzi Bodnara. "Skrajny zamordyzm", "uśmiechnięta cenzura"

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: X
Czytaj także