Olbrzymia wpadka Bidena. Premier Marape nie gryzie się w język

Olbrzymia wpadka Bidena. Premier Marape nie gryzie się w język

Dodano: 
Prezydent USA Joe Biden
Prezydent USA Joe Biden Źródło:PAP/EPA / CHRIS KLEPONIS / POOL
Władze Papui-Nowej Gwinei nie kryją oburzenia ostatnimi wypowiedziami Joe Bidena. Prezydent USA zasugerował, że mieszkający na wyspie kanibale zjedli jego wujka.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zaskoczył opowieścią na temat powodów, dla których USA nie były w stanie odzyskać szczątków jego wuja, żołnierza korpusu powietrznego w czasie II wojny światowej.

Z relacji Bidena wynika, że podczas lotu w 1944 roku samolot jego wujka został zestrzelony nad Nową Gwineą. Prezydent USA podkreślając, że nigdy nie odnaleziono ciała, stwierdził: "ponieważ w tej części Nowej Gwinei było kiedyś wielu kanibali". – Poważnie – podkreślił.

Biden w ogniu krytyki

Oburzenia wypowiedziami Bidena nie kryją władze Papui Nowej Gwinei. "Uwagi prezydenta Bidena mogły być przejęzyczeniem, jednak mój kraj nie zasługuje na to, by być tak nazywany" – napisał premier Papui-Nowej Gwinei James Marape.

Polityk podkreślił, że jego państwo zostało wciągnięte siłą w II wojnę światową, "w której nie było stroną konfliktu". Premier podkreślił, że na ślady wojennych zniszczeń do dzisiaj można się natknąć na jego ziemie i wezwał USA do ich uprzątnięcia.

"Pozostałości po II wojnie światowej są rozrzucone po naszym kraju. Wśród szczątków jest samolot, który przewoził wuja prezydenta Bidena. (...) Nasi ludzie co dzień żyją w strachu, że zginą podczas eksplozji niewybuchów" – dodał.

Wypowiedź Bidena wywołała olbrzymie poruszenie w kraju. Allan Bird, gubernator prowincji Sepik Wschodni, stwierdził, że "brakuje mu słów". – To naprawdę zabawne. Jestem pewien, że Biden usłyszał to, będąc dzieckiem i utkwiło mu to w pamięci przez całe życie – dodał.

Co ciekawe, z danych amerykańskiej agencji DPAA wynika, że Biden mylił się co do okoliczności śmierci swego wujka. "Z nieznanych przyczyn samolot został zmuszony do wodowania w oceanie u północnych wybrzeży Nowej Gwinei. Oba silniki zawiodły na małej wysokości, a przód maszyny uderzył w wodę. Trzech mężczyzn nie zdołało wydostać się z tonącego wraku i zginęło w katastrofie. Jeden członek załogi przeżył i został uratowany przez przepływającą barkę. Poszukiwania z powietrza następnego dnia nie wykazały żadnych śladów samolotu ani zaginionych członków załogi" – czytamy.

Czytaj też:
Biden ma problem. Sondaż nie pozostawia złudzeń
Czytaj też:
Pomoc dla Ukrainy. Biden rozmawiał z Zełenskim

Źródło: Interia.pl
Czytaj także