W Niemczech proponują zestrzeliwanie rosyjskich rakiet z terytorium Polski. "Niech wyślą własne baterie na Ukrainę"

W Niemczech proponują zestrzeliwanie rosyjskich rakiet z terytorium Polski. "Niech wyślą własne baterie na Ukrainę"

Dodano: 
System obrony powietrznej Patriot, zdjęcie ilustracyjne
System obrony powietrznej Patriot, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / VALDA KALNINA
Część polityków w Niemczech zaczyna mówić o zestrzeliwaniu rosyjskich rakiet nad Ukrainą z terytorium Polski.

W Niemczech pojawiła się propozycja zestrzeliwania rosyjskich rakiet nad Ukrainą z terytorium państw NATO, w tym z Polski. O dziwo w polskich mediach nie wywołało to praktycznie żadnej reakcji. Trochę komentarzy pojawiło się natomiast w mediach społecznościowych.

Niemcy mówią o zestrzeliwaniu rosyjskich rakiet z terytorium Polski

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" podał, że członkowie Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) i Partii Zielonych chcą, żeby państwa NATO zaczęły niszczyć rosyjskie rakiety nad Ukrainą ze swojego terytorium. Oprócz Polski chodzi o Słowację, Węgry i Rumunię.

Przedstawiciel CDU i członek Komisji Spraw Zagranicznych Roderich Kiesewetter jako przykład podał Izrael, któremu Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i inne kraje pomogły odeprzeć ostrzał rakietowy z Iranu. Według niego pokazuje to, że taka decyzja nie czyni krajów NATO stroną konfliktu.

Polityk nie wspomniał o tym, że Izrael i Iran nie znajdują się w stanie wojny oraz o prawdopodobnej reakcji Stanów Zjednoczonych, gdyby Teheran się na taką wojnę zdecydował.

Tucholski: Sondowanie, czy znajdą się nieodpowiedzialni

Działacz Konfederacji z Płocka Marek Tucholski nie podziela wizji niemieckich legislatorów, w której Polska zostaje odsadzona jako państwo uczestniczące w działaniach wojennych.

"Politycy niemieccy (CDU, FPD i Zieloni) chcą, aby rosyjskie rakiety nad Ukrainą zestrzeliwać z terytorium Polski i Rumunii. Niemcy bez ogródek pokazują, jak można cynicznie posługiwać się innymi w celu realizacji własnych interesów. Jest to przy okazji sondowanie, czy w danym kraju zajdzie się wystarczająco liczne grono nieodpowiedzialnych zwolenników takiego rozwiązania i na kogo w razie potrzeby można liczyć w przyszłości" – napisał na platformie X.

Niech Niemcy po prostu wyślą własne baterie na Ukrainę

W innym komentarzu dr nauk wojskowych Artur Jagnieża zwrócił uwagę, że jeśli niemieccy posłowie chcą, by strzelano do rosyjskich rakiet, to niech nie próbują dysponować terytorium Polski tylko sami skierują swój sprzęt na Ukrainę.

"W kwestii niemieckich pomysłów aby z terytorium Polski i Rumunii zestrzeliwać rosyjskie rakiety lecące na cele na Ukrainie i tym samym objąć parasolem obronnym zachodnią Ukrainę mam dla naszych sojuszników z Niemiec lepszą radę/pomysł. Niech Niemcy po prostu wyślą własne baterie Patriot do obwodu rówieńskiego, lwowskiego i stanisławowskiego. Niemieckie Patrioty chroniące niebo Ukrainy bezpośrednio z terytorium Ukrainy to najlepsza gwarancja zaangażowania polityczno-wojskowego Berlina na rzecz Kijowa" – napisał.

Wojskowy z Ukrainy chce, żeby Polska chroniła część przestrzeni powietrznej Ukrainy

Przypomnijmy, że tego typu oczekiwania wobec Polski wychodziły już ze strony ukraińskiej. Na początku maja o potencjalnym udziale Polski w ochronie przestrzeni powietrznej Ukrainy mówił rzecznik ukraińskich sił powietrznych Illa Jewłasz.

Oznajmił, że pierwsze myśli na ten temat pojawiły się po tym, gdy rosyjski – jak twierdzi – pocisk rakietowy w listopadzie 2022 roku, spadł w Przewodowie, zabijając dwóch mieszkańców. Wojskowy wskazał, że zaczęły się wówczas rozmowy o tym, że Polska mogłaby "zamknąć" przynajmniej część przestrzeni powietrznej na zachodzie Ukrainy, co umożliwiłoby tamtejszym wojskom przeniesienie sprzętu przeciwlotniczego w inne zagrożone miejsca.

Czytaj też:
Zastępca Stoltenberga: Rosja nie ma ani zamiaru, ani możliwości zaatakować NATO

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: X / PAP / "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Czytaj także