Studio pełne błękitnego światła, starannie dobrana muzyka mająca podkreślić powagę programu, publiczność, która w odpowiednich momentach klaszcze, nagradzając wybrane wypowiedzi prowadzącej. To program „Lepsza Polska” Doroty Gawryluk. Jego dramaturgia ustawiona jest tak, aby czynić z Doroty Gawryluk swoistego arbitra, a także apostoła politycznego pojednania. Widać, że jej kwestie przygotowane są bardzo starannie i mają na celu budowanie jej autorytetu. Żadnego spontanu.
Ten program ogląda prawie milion ludzi. Stacja Polsat Zygmunta Solorza-Żaka nie żałuje pieniędzy na ogromne billboardy reklamujące show. Wielu osobom kojarzą się one już z kampanią wyborczą. Jak można podejrzewać – spece od reklamy Polsatu włożyli dużo wysiłku, aby to skojarzenie potwierdzić na różne sposoby. Sposobem fotografowania gospodyni programu i specjalnym doborem barw kojarzących się raczej z plakatami polityków niż ze stylem medialnej gwiazdy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.