DoRzeczy.pl: Czy oczekuje pani wyjaśnień od premiera Donalda Tuska po tym, jak premier Francji powiedział, że kraje Europy Wschodniej podpisały deklarację przyjęcia migrantów lub zapłaty kary?
Anna Zalewska: Potwierdza się wszystko, o czym od dawna mówimy. Oczywiście, że jest zgoda Donalda Tuska. Premier zachowuje jedynie pozory na czas kampanii wyborczej. W poniedziałek w Oławie był pan przewodniczący Mariusz Błaszczak i przy mnie podpisywał wniosek o pilne wyjaśnienie tej kwestii. Polacy muszą wiedzieć, że Donald Tusk zgodził się na pakt o przymusowej relokacji. Mało tego, uznaje z dumą, że będzie beneficjentem paktu, czyli przede wszystkim do do Polski trafią nielegalni imigranci i właśnie Polaka będzie musiała przymusowo ich przyjmować.
Premier stanowczo podkreślił, że nie przyjmiemy migrantów i nie będziemy płacić kary. Na jakich przepisach może opierać się szef rządu?
Oczywiście, że będziemy musieli przyjmować lub płacić. Premier Donald Tusk oszukuje Polaków powołując się na pewien fragment który pojawia się w jednym z dokumentów, mówiący o tym, że jeżeli jakikolwiek kraj będzie pod szczególnym napływem i kryzysem migracyjnym to Komisja Europejska może zdecydować o tym, że go z obowiązku przymusowej relokacji zwolni. Problem w tym, że KE i PE stwierdzą, że Polska sobie świetnie poradziła z kryzysem i uchodźcami z Ukrainy i nie ma problemu u nas. W dodatku to KE będzie miała kompetencje do decydowania do kogo trafią migranci bowiem zostało to oddane w ręce Komisji. Włosi, Francuzi czy Hiszpanie będący pod szczególnym naporem nielegalnej migracji, głośno mówią, że chcą tych ludzi relokować. Trudno zatem sobie wyobrazić, że te państwa będą zwolnione z relokacji, czy też Niemcy mający swoje problemy. Zatem to Polska będzie krajem, który przyjmie najwięcej nielegalnych migrantów. Nie zostaniemy z niczego zwolnieni. Tusk o tym wie i oszukuje Polaków.
Czytaj też:
"Tusk się przechwalał, że nikt go nie ogra". Morawiecki publikuje nagranieCzytaj też:
"Gdzie jest świadek? Nie widzę". Szczerba chce kary dla Obajtka
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.