Szef BBN kandydatem na prezydenta? Siewiera zabrał głos

Szef BBN kandydatem na prezydenta? Siewiera zabrał głos

Dodano: 
Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Źródło:KPRP / Grzegorz Jakubowski
Nie mam zielonego pojęcia, jak się znalazłem w sondażu prezydenckim – przyznał Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Dziennik "Rzeczpospolita" opublikował w środę wyniki sondażu, w którym w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich po raz pierwszy pojawiło się nazwisko Jacka Siewiery, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN). Gdyby wystartował, mógłby liczyć na 10,3 proc. poparcia.

– Nie mam zielonego pojęcia, jak się znalazłem w tym sondażu. Boję się, czy właśnie takie sondaże, taka znowu przesunięta uwaga na sprawy personalne, czy to nie odwróci uwagi od spraw zasadniczych, czyli od rozwiązań systemowych – skomentował Jacek Siewiera na antenie TVN24.

"Jestem w stanie zapłacić tę cenę"

– Jeżeli moja deklaracja, że nie wystartuję w wyborach, byłaby ceną za to, że przez Sejm przejdzie ustawa strategiczna, to jestem w stanie ją zapłacić od razu – oświadczył szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Chodzi o prezydencki projekt ustawy, który przewiduje wprowadzenie zmian w obszarze militarnym oraz pozamilitarnym, wzmacniających zdolności państwa do przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym, podprogowym oraz bezpośredniej agresji zbrojnej. Szef BBN przedstawił w środę w Sejmie założenia projektu.

Siewiera: Zdumiewające i porażające

Gdy Jacek Siewiera prezentował z mównicy sejmowej projekt ustawy, sala plenarna była niemal pusta.

– Jest to dla mnie zdumiewające i – jak mam być szczery – porażające, jeśli idzie o ocenę jakości tego systemu politycznego, z którym mamy do czynienia. (...) Rozumiem, że w obradach nie uczestniczyli członkowie rządu ze względu na swoje obowiązki, jednak inaczej sytuacja wygląda w przypadku parlamentarzystów – ocenił szef BBN. – A później w mediach okazuje się, że ekspertów w zakresie planów reagowania obronnego, planów użycia sił zbrojnych, polityczno-strategicznej dyrektywy obronnej, strategii bezpieczeństwa narodowego, dokumentów planistycznych, jest ogrom – zauważył.

Czytaj też:
Szef BBN o sytuacji na granicy. "Śmierci polskiego żołnierza można by uniknąć"
Czytaj też:
Mocny głos szefa BBN. "Dla dobra Rzeczypospolitej"

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: TVN24
Czytaj także