Były premier udzielił wywiadu Telewizji Republika. Morawiecki pytany, czy dostrzega coś, co obecny rząd robi dobrze stwierdził, że trudno zauważyć pozytywne ruchy gabinetu Donalda Tuska. – Byłoby mi bardzo ciężko znaleźć coś dobrego w tych obecnych rządach. Przede wszystkim przed nami podwyżki. W zakresie bezpieczeństwa mamy wyraźne naruszenie wewnętrznego bezpieczeństwa. To, co się dzieje na granicy z Białorusią – to coś naprawdę karygodnego – stwierdził były premier.
Morawiecki ocenił, że nie widać, "żeby rząd uderzył się w pierś, a żołnierzy, którzy bronili granicy uznał za bohaterów". –Brną w swoje pokrętne tłumaczenia utrzymując stan niepewności wobec żołnierzy, którzy muszą mieć przekonanie, że strzał oddany w ziemię, powietrze czy we własnej obronie, powinien być dopuszczalny – powiedział.
"Jak zobaczę te pieniądze, będę zadowolony"
Polityk zadeklarował, że jeżeli rządzący będą podejmowali działania realnie wzmacniające bezpieczeństwo kraju, to mogą liczyć na wsparcie będącego w opozycji Prawa i Sprawiedliwości. – Rząd jest w stanie rano powiedzieć jedną rzecz, w południe sobie zaprzeczyć, a wieczorem potwierdzić poranną. Jak zobaczę w budżecie pieniądze przeznaczone na Tarczę Wschód, to będę zadowolony. My nie jesteśmy opozycją totalną i stać nas na to, żeby wspierać to, co jest dobre dla wzmocnienia polskiego bezpieczeństwa – zapewnił wiceprezes PiS.
Jednocześnie Mateusz Morawiecki pyta, gdzie są środki, które rząd chce przeznaczyć na umocnienie bezpieczeństwa na granicy. – My zbudowaliśmy mur, przeciw któremu PO głosowała, a ci uchodźcy byli według nich ludźmi, którzy szukali swojego miejsca na ziemi. My będziemy wspierać to, co umacnia polskie bezpieczeństwo – zadeklarował były premier.
Czytaj też:
Alert RCB dla dwóch województw. "Zakaz przebywania"Czytaj też:
Niebezpieczna sytuacja na granicy. Karetka wojskowa została uszkodzona