W środę rano Janusz Kowalski nieoczekiwanie ogłosił, że przestaje być członkiem partii Suwerenna Polska. "Dziś przestaję być członkiem Suwerennej Polski. Złożyłem rezygnację. O Koleżankach i Kolegach z Suwerennej Polski zawsze wypowiadać się będę w samych superlatywach" – napisał polityk na portalu X. Zaznaczył, że skupia się "na merytorycznej pracy w Klubie Parlamentarnym PiS i Parlamentarnym Zespole Proste Podatki".
Janusz Kowalski: Suwerenna Polska została bez przywództwa
Z wiadomości do której dotarł portal DoRzeczy.pl, a którą Kowalski przesłał do posłów Suwerennej Polski wynikało, że decyzja o rezygnacji ma związek z osobą Patryka Jakiego. Szerzej na ten temat parlamentarzysta mówił w poniedziałek w programie "Graffiti" na antenie Polsat News. – Suwerenna Polska to Zbigniew Ziobro, który teraz walczy o życie. Partia pozostała bez przywództwa – powiedział w programie.
Poseł wskazał też osobę, która w jego ocenie powinna teraz pokierować formacją. – Właściwą osobą jest w tej chwili Patrycja Kotecka-Ziobro, która moim zdaniem ma predyspozycje do bycia świetnym liderem. To bardzo twarda osoba o usystematyzowanym światopoglądzie – przekonywał.
Kowalski tłumaczył, że w obliczu nieobecności Ziobry, którego – jak podkreślił – mu brakuje – uznał, że skuteczniej będzie działał w ramach klubu PiS. – Ja wolę grać na pozycji napastnika, nie obrońcy – dodał.
Kowalski o Jakim: Na jego miejscu rzuciłbym wszystko i wrócił do Polski
Odnosząc się do Patryka Jakiego, który obecnie kieruje partią, Janusz Kowalski ocenił, że jest "znakomitym politykiem", którego czeka "wielka przyszłość w polskiej polityce" i "najlepszym polskim influencerem, jeśli chodzi o prawicę".
– Natomiast polityka to również jest przywództwo faktyczne – podkreślił parlamentarzysta. Dopytywany, czy tego przywództwa zabrakło, odparł, że gdyby to on był na miejscu Patryka Jakiego i zabrakłoby najważniejszej osoby dla Suwerennej Polski, czyli Zbigniewa Ziobry, to natychmiast rzuciłby wszystko i wrócił do Polski. Jego zdaniem, należy teraz aktywnie bronić całego środowiska i atakować bezprawie, które obecnie widzimy. – On wybrał inną drogę – podsumował.
twitterCzytaj też:
Suwerenna Polska o odejściu Kowalskiego: Jaki jest, każdy wieCzytaj też:
Prawybory w PiS? Sensacyjny scenariuszCzytaj też:
"Bodnarowcy wyciszają prawdziwe afery". Suwerenna Polska o sprawie Romanowskiego