Pełnomocnik Romanowskiego: Informacje "GW" o zgodzie na zatrzymanie nie są prawdziwe

Pełnomocnik Romanowskiego: Informacje "GW" o zgodzie na zatrzymanie nie są prawdziwe

Dodano: 
Poseł Suwerennej Polski Marcin Romanowski
Poseł Suwerennej Polski Marcin Romanowski Źródło: PAP / Marcin Obara
Bartosz Lewandowski, pełnomocnik posła Marcina Romanowskiego zdementował informacje przekazane przez Wojciecha Czuchnowskiego z "Gazety Wyborczej".

Chodzi o zgodę na zatrzymanie posła Suwerennej Polski. "Dokumenty pozwalające na zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego są już w Prokuraturze Krajowej. – Nie ma potrzeby doprowadzania go w kajdankach o 6 rano, ale po postawieniu zarzutów na pewno zostanie zatrzymany – słyszymy w PK" – pisał w tekście opublikowanym na portalu Wyborcza.pl Wojciech Czuchnowski.

"Dokumentów takich nie ma"

"Poseł Marcin Romanowski nie został zatrzymany, ani wezwany do Prokuratury. Nie jest prawdą – jak donoszą niektóre media (w tym »Gazeta Wyborcza« piórem Wojciecha Czuchnowskiego) – że stosowne uchwały Sejmu RP, zostały dostarczone do Prokuratury Krajowej. Właśnie dowiedziałem się, że dokumentów takich nie ma" – do słów tych odnosi się poprzez X mecenas Bartosz Lewandowski.

twitter

Sejm zdecydował w piątek ws. wniosków o uchylenie immunitetu posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego. W serii głosowań posłowie zdecydowali o wyrażeniu zgody na pociągnięcie Marcina Romanowskiego do odpowiedzialności karnej za wszystkie 11 czynów wskazanych we wniosku prokuratury. Sejm postanowił również udzielić zgody na zatrzymanie i aresztowanie parlamentarzysty. Wniosek w tej sprawie poparło 234 posłów, przeciwko było 196. Od głosu wstrzymały się cztery osoby.

"Działania na polityczne zlecenie"

Postępowanie w sprawie rzekomych nieprawidłowości w wydatkach z Funduszu Sprawiedliwości, za który jako wiceminister sprawiedliwości odpowiadał Marcin Romanowski, prowadzi specjalnie do tego powołany zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej.

Sam Marcin Romanowski zarzuty te uznaje za absurdalne i motywowane politycznie. – Nie mam wątpliwości, że te wszystkie działania są działaniami na polityczne zlecenie, polegającymi na próbie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej, zatrzymania, aresztowania posła opozycji. Są to działania zupełnie bezprawne i mają charakter oczywistych represji politycznych – mówił Romanowski podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia komisji.

Czytaj też:
Bodnar gotowy "pomóc" PKW w odebraniu PiS milionów złotych
Czytaj też:
Obrońca ks. Olszewskiego: Szef ABW przyznał się do naruszenia praw człowieka

Źródło: X
Czytaj także