Dlaczego Rosja zaatakowała Ukrainę? Osobliwa teoria gen. Andrzejczaka

Dlaczego Rosja zaatakowała Ukrainę? Osobliwa teoria gen. Andrzejczaka

Dodano: 
Gen. Rajmund Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
Gen. Rajmund Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego Źródło: KPRP / Przemysław Keler
Gen. Rajmund Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego stwierdził, że jedną z przyczyn wybuchu wojny na Ukrainie był unijny program Fit for 55.

Gen. Andrzejczak po raz kolejny zaskoczył swoją oceną dotyczącą powodów ataku Rosji na Ukrainę. Były szef Sztabu Generalnego uważa, że unijny pakiet Fit for 55 był jedną z przesłanek, która zadecydowała o wybuchy pełnoskalowej wojny 24 lutego 2022 roku.

– Jednym z powodów, w mojej ocenie, w procesach decyzyjnych Rosjan o rozpoczęciu wojny na Ukrainie było to, że doskonale zdawali sobie sprawę, że transformacja energetyczna ustawi Rosję w pozycji absolutnie przegranej. Rosjanie wiedzieli, że przez następne dziesięć lat źródła energii emisyjnej będą coraz trudniejsze do kredytowania, obwarowane prawem. Fit for 55 – uważam, że była to czerwona płachta na Rosjan. Oni zrozumieli, że nikt nie będzie chciał kupić od nich tej energii. Oni nie mają pieniędzy do inwestowania w infrastrukturę, która im się zapada ze względu na starość, brak pieniędzy, ale również i zmiany klimatyczne – powiedział wojskowy, które wypowiedź można usłyszeć i zobaczyć w internecie.

Rosyjski gaz przestał płynąć do Europy

Po utracie europejskiego rynku, Gazprom odnotował załamanie wydobycia gazu do minimum w całej swojej historii. Na koniec 2023 r. wydobycie gazu przez rosyjski koncern wyniosło 359 mld m3 – podała spółka w raporcie rocznym opublikowanym w czerwcu.

W porównaniu z 2022 r. Gazprom stracił kolejne 13 proc. produkcji, czyli 53,9 mld m3, a w stosunku do przedwojennego 2021 r. – 30 proc. produkcji, czyli 156 mld m3. Ubiegłoroczne wyniki spółki były najgorsze od 34 lat – zwraca uwagę "The Moscow Times".

U schyłku ZSRR Gazprom produkował ponad 600 mld m3 gazu rocznie. Na początku XXI wieku było to 520 mld m3 rocznie. W 2012 r. produkcja spadła poniżej 500 mld m3, a po aneksji Krymu – do 420 mld m3.

W kolejnych latach Gazprom zwiększył produkcję do 515 mld m3 w 2021 r. Jednak inwazja Rosji na Ukrainę i nieudana próba "zamrożenia Europy" mocno pogorszyła sytuację koncernu, który dysponuje największymi potwierdzonymi złożami gazu na świecie.

Odcinając gaz od większości europejskich odbiorców, Gazprom utracił rynek zbytu, z którym budował połączenia od ponad pół wieku. W ubiegłym roku rosyjski gigant sprzedał do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) zaledwie 69 mld m3 gazu, najmniej od 1985 r. Dostawy do Europy skurczyły się do 28 mld m3, czyli poziomu z drugiej połowy lat 70. XX wieku.

Pod koniec 2023 r., po raz pierwszy od 25 lat, Gazprom zanotował stratę netto w wysokości 629 mld rubli – to rekord w całej historii koncernu. Z pięciu rurociągów rosyjski gaz do Europy tłoczony jest obecnie wyłącznie przez dwa.

Czytaj też:
Straty Ukrainy. Gen. Andrzejczak: Oceniam, że powinny być liczone w milionach
Czytaj też:
USA: Rosyjskie samoloty bombardujące Ukrainę są poza zasięgiem amerykańskich rakiet

Źródło: YouTube
Czytaj także