Nie będzie prawyborów w Prawie i Sprawiedliwości – postanowiło kierownictwo partii. O powodach takiej decyzji poinformował rzecznik PiS Rafał Bochenek.
"Wyłanianie kandydata na urząd prezydenta w formule prawyborów w naszym środowisku politycznym było przez pewien czas rozważane – ostateczna decyzja nigdy jednak w tej sprawie nie zapadła" – napisał rzecznik PiS na platformie X. Jak dodał, po uwzględnieniu wszystkich "plusów" i "minusów", a także z uwagi na napięty kalendarz nadchodzących tygodni kierownictwo partii podjęło decyzję, że prawybory – ze względu m.in. na kwestie organizacyjne – nie byłyby dobrym rozwiązaniem.
Jaki: Forsowałem ideę prawyborów
– Jako fan polityki amerykańskiej od dawna forsuję ideę prawyborów – taką też przedstawiłem na ostatnim kierownictwie PiS – komentował w rozmowie z rp.pl Patryk Jaki, od niedawna wiceprezes PIS. – Uważam, że skoro nie ma kandydata, który jest oczywisty, to warto sprawdzić różnych kandydatów w prawyborach i zobaczyć jak sobie oni radzą w debatach i kampanii oraz czy cieszą się poparciem własnego elektoratu. Mobilizacja elektoratu ma zawsze fundamentalne znaczenie, szczególnie w II turze – ocenia europoseł.
– Zgłosiłem wolę kandydowania w prawyborach, natomiast nie muszę też tego robić. Jest oczywiście problem jak na tak późnym etapie wyłonić osoby, które miałyby startować w prawyborach. Zapewne musi być to decyzja polityczna i nie może być to za dużo osób. Należałoby na to raczej spojrzeć jak na politykę amerykańską, gdzie ostatecznie w wyścigu liczy się trzech czy czterech kandydatów. Uważam, że jeżeli u nas będzie decyzja o prawyborach, to powinno być podobnie – dodał.
Jaki wypowiedział się też na temat polityków, których nazwiska pojawiają się najczęściej w sferze publicznej. – Uważam, że Przemysław Czarnek i Karol Nawrocki to są kandydaci, którzy są dobrzy. Wydaje się, że bardziej sprawdzony jest Przemysław Czarnek, który robi rewelacyjne wyniki w wyborach. Jest też osobą, która w czasie kampanii potrafi zmieniać poglądy ludzi, którzy nie chcą głosować na nasz obóz – jest bardzo dobry retorycznie i dobrze wypada w debatach, a to będzie ważne podczas tej kampanii – ocenił Patryk Jaki. – Karol Nawrocki też jest ciekawym kandydatem. Na pewno jest mniej doświadczony, ale miałby czystsze otwarcie. Obie te kandydatury mają swoje zalety. Siebie postawię poza nawias, bo ciężko mówić o sobie – podsumował.
Czytaj też:
Trzaskowski wcale nie jest pewnym kandydatem? "Nic nie jest przesądzone"