Głodnych (wiedzy) nakarmić, spragnionych (plotek) napoić – to nasze motto. Zatem wyjaśniamy, o co chodzi z zamieszaniem „Czarnek czy nie Czarnek”.
Otóż z rozmaitych badań wychodzi PiS, że jednak kandydatem na prezydenta powinien być Czarnek. I miał być ogłoszony, ale zaczęli przeciw temu burzyć się morawianie oraz wpływowe jednostki ze starej gwardii PiS. W związku z tym sprawę odsunięto w czasie. Aż kolejne badania pokażą jeszcze bardziej, że kandydatem powinien być Czarnek.
Żeby nie było: postanowiliśmy popytać tu i ówdzie, kim są owe wpływowe jednostki ze starego PiS gardłujące przeciw Czarnkowi. No i okazało się, że najgłośniej to Jojo Achim Brudziński. Który pozwolił sobie nawet na zapowiedź, że jeśli będą prawybory, to u
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.