CO PISZĄ NA WSCHODZIE || "Rosja przetrwa, jeśli stanie się oblężoną twierdzą, której zdrajcy nie otworzą bram, nie wbiją noża w plecy walczącym na murach twierdzy wojownikom" – pisze Aleksandr Prochanow.
Redaktor naczelny imperialno-komunistycznej gazety "Zawtra", a zarazem główny ideolog obozu czerwono-brunatnego (sojuszu skrajnej lewicy i skrajnej prawicy w Rosji) na swoim blogu skomentował upadek Baszara al-Asada. Publicysta przyznał, że "Rosja traci Bliski Wschód". "Po ruinach Palmiry, gdzie jeszcze niedawno koncertował wielki Giergijew [chodzi o rosyjskiego dyrygenta Walerija Giergijewa, który występował w Syrii – red.], dziś wędrują dzikusy z automatami i odrywają antycznym statuom nosy i uszy" – pisze Prochanow.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.