Orlen zdecydował w środę o zatrzymaniu projektu Olefiny III. To jedna ze sztandarowych inwestycji spółki za czasów Daniela Obajtka. Jak tłumaczy koncern w komunikacie, "rzeczywiste koszty realizacji sześciokrotnie przekroczyłyby pierwotne założenia". Zatrzymanie projektu ma uchronić Orlen przed stratą ok. 15 mld zł.
W raporcie bieżącym spółka podała, że dotychczasowe nakłady inwestycyjne poniesione na realizację projektu budowy kompleksu Olefiny III na koniec trzeciego kwartału 2024 r. wyniosły 12,6 mld zł. Orlen zapowiada, że wykorzysta powstałą infrastrukturę jako bazę do realizacji projektu Nowa Chemia.
Wstrzymana inwestycja Orlenu. "Oddanie rynku firmom niemieckim"
Decyzję Orlenu skomentował jego były prezes Daniel Obajtek, obecnie eurodeputowany PiS. To zaoranie polskiego czempiona – powiedział w rozmowie z Radiem Eska. Jak tłumaczył, "na tym polega inwestycja, że trzeba zainwestować, by później móc czerpać zyski". – Ta decyzja to oddanie rynku firmom niemieckim – ocenił.
Z kolei we wpisie zamieszczonym na X Obajtek napisał: "Zatrzymali największą inwestycję petrochemiczną w Europie i zarazem jedyną w Europie Środkowo-Wschodniej, która jest fundamentem dalszego rozwoju Grupy Orlen".
"Jej zatrzymanie to zatrzymanie całej gałęzi petrochemii, w którą inwestuje wiele krajów, między innymi Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, Belgia, Niemcy. Czyżby obecny Zarząd koncernu oddawał pole Niemcom w tym zakresie?" – pyta były prezes koncernu.
"Dla zamydlenia oczu piszą, że będzie jakaś kontynuacja w postaci nowego programu. PR-owa zagrywka, żeby przekreślić wszystko, co związane z byłym Zarządem firmy" – czytamy.
Obajtek: Rano artykuł, a parę godzin później decyzja. Znowu przypadek?
"Jakimś zbiegiem okoliczności dziś rano w WP pojawia się artykuł dotyczący Olefin, a parę godzin później ORLEN publikuje komunikat. Znowu przypadek?" – zastanawia się Obajtek.
Wcześniej TVN24 i Wirtualna Polska podały, że "Daniel Obajtek i jego ludzie wpuścili do inwestycji, od której zależy przyszłość Orlenu, prywatną firmę kontrolowaną przez miliardera Michała Sołowowa". Pretekstem miały być oszczędności.