Nowe fakty ws. morderstwa ks. Lecha Lachowicza. "Biegli wydali jednoznaczną opinię"

Nowe fakty ws. morderstwa ks. Lecha Lachowicza. "Biegli wydali jednoznaczną opinię"

Dodano: 
ksiądz prałat Lech Lachowicz
ksiądz prałat Lech Lachowicz Źródło: X
Szymon K., który w listopadzie 2024 roku śmiertelnie zaatakował księdza Lecha Lachowicza, był niepoczytalny w chwili popełnienia czynu – orzekli biegli psychiatrzy.

W związku z tą decyzją Prokuratura Rejonowa w Szczytnie złożyła wniosek do Sądu Okręgowego w Olsztynie o umorzenie postępowania i skierowanie sprawcy do zamkniętego zakładu psychiatrycznego o wzmocnionym rygorze.

– Podejrzany Szymon K. został poddany badaniom przez zespół biegłych lekarzy, psychiatrów i psychologa. Biegli wydali jednoznaczną opinię, z której wynika, że w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu, podejrzany nie miał zdolności rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem z uwagi na chorobę psychiczną w postaci schizofrenii paranoidalnej. Jeśli sąd uwzględni wniosek prokuratury, mężczyzna trafi do zamkniętej placówki, gdzie co pół roku będzie badany pod kątem stwarzania zagrożenia dla społeczeństwa. Od tej oceny, będzie zależało na jak długo będzie pozostawał w odizolowaniu – stwierdził w wywiadzie dla "Gazety Olsztyńskiej" Daniel Brodowski z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Przebieg zdarzenia

Do brutalnego morderstwa doszło 3 listopada 2024 roku na plebanii w Szczytnie. 27-letni Szymon K. wtargnął do budynku i zadał księdzu Lechowi Lachowiczowi kilka ciosów tasakiem w głowę, powodując poważne obrażenia, w tym złamanie czaszki, obrzęk mózgu oraz rozległą ranę twarzy. Napastnik miał przy sobie pojemnik z łatwopalną cieczą i przyznał, że jego celem było pozbawienie duchownego życia. Motywem ataku miała być zaś chęć rabunku, choć mężczyzna nie ukradł niczego z plebanii.

Po dokonaniu napaści sprawca uciekł z miejsca zdarzenia spłoszony przez gospodynię, jednak został zatrzymany przez policję kilka godzin później.

72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz, który od lat pełnił funkcję proboszcza parafii św. Brata Alberta i był inicjatorem budowy tamtejszego kościoła, trafił do szpitala w stanie krytycznym. Mimo wysiłków lekarzy zmarł 9 listopada 2024 roku, po kilku dniach walki o życie.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się 16 listopada 2024 roku. Ksiądz Lachowicz cieszył się szacunkiem parafian i pozostawił po sobie trwały ślad jako duchowny zaangażowany w rozwój lokalnej wspólnoty.

Dalsze działania prawne

Zgodnie z opinią biegłych, Szymon K. w chwili popełnienia przestępstwa był niezdolny do kierowania swoim postępowaniem z powodu choroby psychicznej. Prokuratura, zgadzając się z tą oceną, wnioskuje o umorzenie postępowania karnego i zastosowanie wobec sprawcy środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia go w zakładzie psychiatrycznym o podwyższonym rygorze.

Decyzja w tej sprawie leży teraz w gestii Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Czytaj też:
Polska na liście krajów, w których zginęli kapłani
Czytaj też:
Czas zatrzymać falę nienawiści wobec chrześcijan

Źródło: Gazeta Olsztyńska, Polsat News
Czytaj także