Ksiądz, kowboj i barmanka

Ksiądz, kowboj i barmanka

Dodano: 
Popiersie Salvadora Dalí w Alei Sław na Skwerze Harcerskim w Kielcach
Popiersie Salvadora Dalí w Alei Sław na Skwerze Harcerskim w Kielcach Źródło: Washington Post / Paweł Cieśla Staszek Szybki Jest/Praca własna/GFDL
Zanim na horyzoncie pojawił się Donald Trump, za największego megalomana planety uchodził markiz de Púbol, bardziej znany jako Salvador Domingo Felipe Jacinto Dalí.

Towarzysze z awangardy za nim nie przepadali, dorabiając koledze gębę pazernego atencjusza. Czas łagodzi rany, współcześni twórcy o ekscentrycznych skłonnościach ochoczo naśladują Katalończyka i grzeją się w promieniach jego nieśmiertelnej sławy. Quentin Dupieux, silący się na oryginalność artysta multimedialny, długo walczył o uznanie. W końcu zrozumiał, że publika łacniej doceni film będący wykwitem absurdalnego poczucia humoru, jeśli pojawi się w nim osobnik z wytrzeszczem i charakterystycznym wąsem. I to niejeden.


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Recenzja została opublikowana w 9/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Wiesław Chełminiak
Czytaj także