Prezydent Rosji Władimir Putin wygłosił przemówienie na Placu Czerwonym z okazji 80. rocznicy Dnia Zwycięstwa. W Moskwie odbyła się parada wojskowa. Rosyjskie przywódca osobiście spotkał się na Kremlu z zagranicznymi liderami politycznymi. Do Rosji przyjechali m.in. prezydent Chin Xi Jinping, prezydent Serbii Aleksandar Vucić, premier Słowacji Robert Fico, prezydent Tadżykistanu Emomali Rahmon oraz prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva. W paradzie wojskowej wzięli udział również żołnierze z Chin oraz Korei Północnej.
Putin pogratulował Rosjanom pokonania hitlerowskich Niemiec w II wojnie światowej. Następnie zarzucił Zachodowi manipulacje historyczne.
"My w Polsce wiemy to aż za dobrze"
"Parada w Moskwie ma upamiętniać zwycięstwo Sowieckiej Rosji nad nazizmem. Tymczasem historyczna prawda jest taka, że to Rosja – ramię w ramię z nazistami, czyli hitlerowskimi Niemcami – atakując Polskę w 1939 roku, rozpoczęła II WŚ, w której zginęło 6 milionów naszych obywateli! To nie Moskwa ocaliła wolność świata! Gdy Hitler napadł na Sowiecką Rosję w 1941 roku, zrywając sojusz ze Stalinem, wówczas tylko dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych i aliantów zachodnich Rosja zdołała przetrwać i zmobilizować swoje siły. Między innymi poprzez wsparcie dostarczone ogromnym wysiłkiem w ramach słynnych konwojów do Murmańska. A potem udało się pokonać hitlerowskie Niemcy w maju 1945 roku. Dokonały tego USA i Rosja Sowiecka z pomocą aliantów zachodnich. To było wspólne zwycięstwo" – napisał na platformie X prezydent Andrzej Duda.
"Niestety, Polska dobrze zna cenę udziału Rosji w tym zwycięstwie – po 1945 roku wciągnięto nas siłą do sowieckiej strefy wpływów. I pozostawiono w niej, mimo że byliśmy wśród zwycięzców i nigdy nie wspieraliśmy Hitlera. Spod okupacji hitlerowskiej de facto przeszliśmy pod okupację sowiecką, bo to Stalin narzucił Polakom ustrój i władze. Ci, którzy stawiali opór, zostali zamordowani albo uwięzieni i byli brutalnie torturowani. Komuniści zależni od Kremla rządzili Polską przez długie prawie 45 lat" – przypomniał polski przywódca.
"Dlatego od pierwszego dnia wspieramy Ukrainę napadniętą przez Rosję – bo walczy o to samo, o co my kiedyś: o wolność, niepodległość i suwerenność. Na naszych oczach odrodził się rosyjski imperializm. Wiemy, że pokój wymaga siły. Dlatego Polska przeznacza aż 5% PKB na obronność. Ponownie zwracam się do wszystkich państw NATO o podniesienie tych wydatków do co najmniej 3%" – oświadczył Andrzej Duda.
"Bezpieczeństwo kosztuje. Ale jego brak – kosztuje znacznie więcej. My w Polsce wiemy to aż za dobrze" – zakończył.
Dzień Zwycięstwa
Dzień Zwycięstwa to najważniejsze święto we współczesnej Rosji. Dlaczego Zachód za Dzień Zwycięstwa uznaje 8 maja, a Rosja 9 maja? Wszystko związane jest z datą ostatecznej kapitulacji Niemiec podczas II wojny światowej.
Na początku maja 1945 roku, po niemal sześciu latach wojny, Niemcy zostali ostatecznie pokonani. Podpisanie aktu bezwarunkowej kapitulacji Niemiec nastąpiło 8 maja 1945 roku o godzinie 22:43 czasu środkowoeuropejskiego. W tym momencie w Moskwie był już 9 maja, godzina 00:43. Akt kapitulacji wszedł w życie 8 maja o godzinie 23:01 czasu środkowoeuropejskiego. W Moskwie był 9 maja, godzina 01:01.
Czytaj też:
Xi i żołnierze z Chin na defiladzie w Moskwie. Putin wygłosił przemówienie