Jaki będzie Kościół za Leona XIV?
  • Paweł ChmielewskiAutor:Paweł Chmielewski

Jaki będzie Kościół za Leona XIV?

Dodano: 
Leon XIV
Leon XIV Źródło: PAP/EPA / Art Service
Leonowi XIV należy się od katolików duży kredyt zaufania – jak każdemu nowemu papieżowi.

Wiele wskazuje jednak na to, że będzie kontynuował zasadnicze elementy pontyfikatu Franciszka, jakkolwiek w dalece bardziej umiarkowanym stylu Kiedy w czwartek 8 maja Kolegium Kardynałów wybierało 69-letniego kard. Roberta Prevosta na kolejnego papieża, stałem wśród tłumu zgromadzonego na placu św. Piotra. Na biały dym ludzie zareagowali oczywiście z wielkim entuzjazmem, ale nazwisko amerykańskiego purpurata nieco ostudziło emocje. Amerykanin papieżem? To wydawało się nieprawdopodobne dla większości dziennikarzy, a zwykli Włosi liczyli na papieża z Italii.

Sam czekałem na biały dym z dużym niepokojem. Spodziewałem się, że na konklawe dominować będzie frakcja progresywna, która wejdzie w sojusz z technokratycznie nastawioną grupą kardynałów kurialnych. Stawiałem na kard. Jeana-Marca Avelina z Marsylii, który jest wielkim orędownikiem migracji i synodalności, jakkolwiek nie angażował się wcześniej w ostre spory doktrynalne i moralne. Ten wybór, sądziłem, progresistom zapewniłby możliwość kontynuowania ich rewolucji ideowej, z drugiej strony pozwalając na „uspokojenie” sytuacji w samym Watykanie, bardzo napiętej po pełnym ekscentryzmu pontyfikacie Franciszka. Kiedy usłyszałem, że kardynałowie wybrali Prevosta, pomyślałem, że oprócz nazwiska i pochodzenia… zgadza się wszystko. Nowy papież jest człowiekiem z jednej strony jednoznacznie bergogliańskim, z drugiej – nastawionym na konsensus i 

Artykuł został opublikowany w 20/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także