Pierre Bonnard, Jules Chéret, Eugène Grasset, Alfons Mucha, Thèophile Steinlen,Henri de Toulouse-Lautrec. Co łączyło tych wszystkich twórców? To proste. Wszyscy oni wywindowali sztukę plakatu na artystyczny piedestał. Wielobarwne plakaty, które wdarły się w przestrzeń zbiorową przełomu wieków XIX i XX, to dzieci rozwoju sztuki poligraficznej i reklamy. Tej nowej dziedziny życia, którą przynieść musiała masowa fabryczna produkcja niedrogich towarów.
„L’art est dans la rue”(„Sztuka jest na ulicy”) – tak nazywa się wielka wystawa w Musée d’Orsay. Opowiada ona o nowej sytuacji dla artystów. Ich dzieła miały być dostępne już nie tylko w salonach dla elit. Z chwilą rozpowszechnienia się plakatów ich odbiorcą miał być każdy przechodzień. Plakaty, które prócz chwytliwości cechował także artyzm, przeszły do historii sztuki. Dziś można obejrzeć je na wystawie w tej paryskiej świątyni sztuki przełomu XIX i XX w.
Na wystawie, która powstała we współpracy z Bibliothèque nationale de France, zgromadzono prawie 230 prac. Trudno uwierzyć, ale w Paryżu nie było jeszcze żadnej dużej ekspozycji poświęconej temu zjawisku społecznemu.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
