Kolejne kłopoty Nowej Nadziei. Poważne zarzuty dla partii Mentzena

Kolejne kłopoty Nowej Nadziei. Poważne zarzuty dla partii Mentzena

Dodano: 
Prawybory Nowej Nadziei
Prawybory Nowej Nadziei Źródło: X / Nowa Nadzieja
Państwowa Komisja Wyborcza zarzuca Nowej Nadziei przyjmowanie pieniędzy z nielegalnych źródeł. Członkowie partii odrzucają oskarżenia.

O sprawie donosi "Rzeczpospolita", która przytacza fragmenty uchwały PKW. Stwierdzono w niej m.in., że "dane wykazane w sprawozdaniu partii nie odpowiadają stanowi rzeczywistemu". W dokumentach brakowało np. danych adresowych darczyńców. To zaś budzi podejrzenia, że Nowa Nadzieja mogła być finansowana przez osoby i podmioty zagraniczne, co stanowi złamanie prawa.

Kontrowersje budzi także sposób komunikacji z PKW. Na pytania komisji odpowiedział nie skarbnik partii, ale jego asystent. Co więcej, forma udzielenia wyjaśnień była "zdawkowa", miejscami wręcz "potwierdzająca przyjmowanie przez partię polityczną Nowa Nadzieja środków finansowych z nieuprawnionych źródeł". Partia tłumaczy się, że brak podstawowych danych dotyczących darczyńców to efekt pomyłek lub przeoczeń. Takie tłumaczenie nie przekonało jednak PKW.

Kolejne problemy partii Mentzena

To niejedyne problemy Nowej Nadziei, które pojawiły się w ostatnich dniach. W połowie czerwca media donosiły, że partii grozi delegalizacja.

PKW złożyła wniosek w tej sprawie do warszawskiego Sądu Okręgowego. Powodem jest brak przedłożenia sprawozdania finansowego w wymaganym terminie, co stanowi złamanie przepisów ustawy o partiach politycznych. Zgodnie z nimi ugrupowania zobowiązane są do złożenia wymienionego wyżej sprawozdania do końca marca. Jak przekonuje PKW, Nowa Nadzieja nie dopełniła tego obowiązku.

Jak pisze "Fakt", w przeszłości miały już miejsce podobne sytuacje, kiedy partie były delegalizowane. Najczęściej dotyczyło to jednak niewielkich ugrupowań. Tymczasem Nowa Nadzieja jest ważną częścią Konfederacji, która w ostatnich sondażach notuje rekordowe poparcie. Pozytywne rozpatrzenie wniosku PKW przez sąd będzie oznaczało poważne problemy nie tylko dla Sławomira Mentzena, ale także dla drugiego lidera Konfederacji Krzysztofa Bosaka.

Czytaj też:
"Sekcja psychiatryczna". Mentzen wskazał dwa nazwiska
Czytaj też:
Bosak prezesem partii. Mentzen: Ta decyzja wzmocni Konfederację


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Rzeczpospolita / Fakt
Czytaj także